Ks. Woźnicki o przemocy. "Mężczyzna nie może zbyt mocno bić"

Ks. Woźnicki to znany i bardzo kontrowersyjny duchowny z Poznania, który na koncie ma wiele przeżyć. Kapłana wyrzucono z domu zakonnego, został prawomocnie skazany za głoszenie antysemickich kazań, wyzywał Marylę Rodowicz, Tinę Turner czy polską sprinterkę Ewę Swobodę. Wygłaszane przez niego kazania często wzbudzają niesmak oraz złość.

Tym razem ks. Woźnicki poruszył temat przemocy wobec kobiet. W niedzielę 19 listopada na kanale YouTube duchownego ukazał się sześciominutowy film. Ksiądz po raz kolejny wyraził bardzo kontrowersyjne opinie.

Duchowny w kazaniu stwierdził, że gdy mężczyzna uderzy kobietę, to jest to wyraz walczenia o jej serce oraz utraconą miłość. Powiedział, że jest to jedynie przekroczenie zasad w świetle prawa karnego, ale nie prawa bożego. Można więc powiedzieć, że ks. Woźnicki uważa, że przemoc jest czymś akceptowalnym przez samego stwórcę.

- Mieści się jak najbardziej w męstwie obrona żony przed samą sobą, która się domaga tego, że musisz ją potrząsnąć. W momencie, w którym ją potrząśniesz, ona znajduje, że ma dla siebie, wobec siebie w obronie cały świat i zamiast tego człowieka, dziękować mu, że ją uratował, to się od niego odwróci i pójdzie - powiedział ks. Woźnicki podczas kazania.

- Ciekawe, że jak są wyścigi konne, to nikt nie zrezygnował do tej pory z bata wobec konia. I ogiera i klaczy. [...] Trzeba przynajmniej bata mieć. [...] Kobieta musi nad sobą czuć rękę mężczyzny. Bożego, że ją uratuje w sytuacji, w której zabrnie w swoje uczucia tak, że nie ma wyjścia - powiedział duchowny.

Ks. Woźnicki powiedział, że kobieta musi wiedzieć, że mężczyzna w każdej chwili ją uderzy, musi czuć to zagrożenie. Stwierdził, że nigdy nie ma się bowiem pewności, czy inny facet nie będzie stosował wobec niej przemocy. Można to zrozumieć tak, że według duchownego bić należy na wszelki wypadek, na zapas.

Pod filmem ks. Woźnickiego trudno znaleźć pozytywne komentarze. Internauci są oburzeni słowami, które duchowny wypowiedział.