Zamieniają butelki w piasek, by ratować planetę. Czy czekają nas szklane plaże?
Wiedzieliście, że kończy nam się piasek? Nie? No to musicie poznać firmę, która w dość oryginalny sposób próbuje poradzić sobie z tym problemem.
Czy szklane butelki mogą uratować nasze zagrożone przez katastrofę klimatyczną linie brzegowe? Tego jeszcze nie wiadomo, ale firma Glass Half Ful sprawdza, w jaki jeszcze sposób może wykorzystać swój eko biznes. Co robi? Zamienia butelki w piasek.
Podobne
- Biedronka testuje recyklomat. Bony za puste butelki
- Butelkomaty w sklepach Carrefour. Skorzystają klienci i środowisko
- Paliwo z plastikowych butelek. Polska firma wpadła na świetne rozwiązanie!
- Czy przed nadmiarem plastiku uratują nas krowy? Naukowcy twierdzą, że to możliwe
- Biedronka stawia na ekologię i wprowadza zwrotne butelki. Tak, będziecie mogli na tym zarobić!
Wszystko zaczęło się od butelki wina. Założyciele firmy, czyli Franziska Trautmann i Max Steitz, któregoś dnia na studiach, podczas popijania właśnie takiej butelki, uświadomili sobie, że gdy tylko ją skończą, szkło wyląduje na wysypisku śmieci. Banalne odkrycie? Może, ale oni postanowili zrobić z niego ekologiczny biznes.
Po co to robią?
Wtedy zdali sobie też sprawę z tego, że niedobór piasku jest poważnym problemem. Może nie zdajecie sobie z tego sprawy, ale co roku np. dosypujemy piasek na bałtycki plażach (więcej możecie o tym przeczytać w reportażu Filipa Springera dla magazynu Pismo).
Dwa lata temu założyli firmę i po prostu zaczęli zbierać butelki z okolicy. W działaniu wspiera ich lokalny samorząd w Nowym Orleanie (do tej pory jednak nie udzielił im wsparcia finansowego). Znacząco pomaga im też Fundacji Mike'a Rowe'a i… piwo Corona.
Problem, o którym nikt nie mówi: brakuje nam piasku
Jak wygląda recykling butelek?
Swoją pracą dzielą się na TikToku. W licznych filmikach możemy oglądać, jak wygląda cały proces zamieniana butelek w piasek. Od twórców Glass Half Ful możemy się też dowiedzieć, że w zakładach recyklingu średnio 60-90% materiałów zostaje wyrzucanych, a ich firma na wysypisko wysyła mniej niż 2% odpadów.
Cały proces zamienia szkła w piasek jest dość prosty. Najpierw sortuje się je według koloru, oczywiście bez korków czy zakrętek. Potem butelki przesuwają się po taśmie i trafiają do maszyn, które je kruszą i proszkują.
To w zasadzie wystarczy, by uzyskać mieszankę piasku i żwiru, która następnie może być wykorzystywana przez piaskarzy, architektów i firmy budownicze. Wszystko o oczywiście odbywa się w duchu zrównoważonego budownictwa. Worki z piasku chronią też mieszkańców Nowego Orleanu przed powodziami.
Trwają też badania nad możliwością uzupełniania takim szklanym piaskiem plaż. Naukowcy sprawdzają, jak piasek z recyklingu wpływa np. na skrzela ryb. Gdyby okazało się, że da się go przerobić w taki sposób, by nie szkodził wodnej florze i faunie, nasze problemy z niedoborami piasku na liniach brzegowych mogłyby zostać w piękny, ekologiczny sposób rozwiązane. Ciekaw tylko, jak byśmy na takim ostrym piasku wypoczywali...
Źródła: glasshalffullnola.org, www.independent.co.uk
Popularne
- To oni pozwali Sylwestra Wardęgę. Lista jest bardzo długa
- W 12 godziny spała z 1000 facetów. Onlyfansiara twierdzi, że pobiła rekord
- Dubajska czekolada trafiła do Żabki. Limitowana i ekstremalnie droga
- AI Iga Świątek wali szoty w reklamie pubu Mentzena. Będą pozwy?
- "Fazolandia" sprzedana. Koniec marzenia słynnego youtubera
- Jelly Frucik spał z Wojtkiem Golą? Żaden 20-stronnicowy dokument tego nie wymaże
- Dawid Podsiadło z AliExpress. Hubert jak Maciej Musiał - też posprząta mieszkanie
- Merch Drwala 2025 nadchodzi. Trzy daty, które lepiej zapamiętaj
- 19 stycznia krytyczną datą dla TikToka. MrBeast zabrał głos