Wojna w 2022 roku to także wojna w mediach społecznościowych. Oglądamy ją wszyscy, choć nie musimy być bierni
Wojna w XXI to wojna, która rozgrywa się też w mediach społecznościowych. To dziwne doświadczenie: oglądać poruszające fotografie z linii frontu tam, gdzie zazwyczaj oglądamy memy. Nie zapominajmy jednak, że social media możemy i powinniśmy wykorzystywać, by pomóc Ukrainie.
Choć wojny de facto nigdy się nie skończyły, w wyobraźni większości Europejczyków są one wydarzeniami z porządku przeszłości. Kiedy myślimy o wojnie, często myślimy o niej w formie, w jakiej wyglądała jeszcze w XIX czy XX wieku. Pomyślcie tylko - wojna. Historyczne obrazki czy kadry z filmów i seriali wyświetlają się same.
Podobne
- Polka na emigracji grozi Ukraińcom w Polsce. "Zaniesiemy was w prezencie Putinowi"
- "To nie nasza wojna". Antyukraińska kampania bilbordowa
- Najjjka grzmi w mediach społecznościowych. Narzeka na kobiety
- Matura 2022: Maturzyści robili selfie z durszlakiem na głowie w zamian za przecieki z matury XD
- W Ukrainie wojna, w Mediolanie Fashion week. Branża mody udaje, że nic się nie stało
Wojna w Ukrainie przypomniała nam jednak, że wojny odnalazły się w realiach XXI wieku. To dziwne doświadczenie - oglądać doniesienia z linii frontu w mediach społecznościowych. Zwyczajowo oglądamy w nich memy, obrazki z pieskami, śmieszne tiktoki czy #foodporn znajomych. Dziś między nimi mamy tragedie rodzin i zniszczone miasta zza naszej wschodniej granicy.
Pisaliśmy już o tym, jak młodzi Ukraińcy i Ukrainki wykorzystują w walce social media. Jeszcze przed czwartkowymi wydarzeniami ukraińscy tiktokerzy i tiktokerki pokazywali, jak będą bronić ojczyzny w razie rosyjskiej agresji. Później okazało się, że media społecznościowe mogą być też przydatne w walce z fake newsami putinowskiej propagandy.
Facebook, Instagram i Twitter przydały się także Polakom - media społecznościowe to dziś miejsce, gdzie udostępniamy informacje o zbiórkach, protestach, oferujemy pomoc. Pomysły, co wspólnie możemy zrobić dla Ukrainy, które opisaliśmy tutaj, krążą też w social mediach w formie licznych infografik. Tak, można mieć dysonans poznawczy, kiedy leżymy pod kocem i przeglądamy Netfliksa, a wśród twitterowych trendów znajdują się jednocześnie #wojna i drugi sezon "Euforii". Przypomina nam to jednak, że rozrywkowe aplikacje mogą, a w sytuacjach takich jak ta powinny być wykorzystywane w politycznej walce przeciwko przemocy.
Popularne
- Znamy przyczynę śmierci sowy Duolingo. Dua Lipa opłakuje ptaka
- Stuu został pobity? Szokujące nagranie obiegło internet
- Sowa Duolingo nie żyje. Wszyscy możecie ją mieć na sumieniu
- Żugajki na tropie nowego partnera Julii. Kim jest tajemniczy mężczyzna?
- Kotolga jest viralem na TikToku. Kim jest i co o niej wiadomo?
- Powstał tłumacz z polskiego na deweloperski. "Zrozum groźne gatunki"
- Sprawa korepetytora trafiła do Rzeczniczki Praw Dziecka. Co dalej?
- Damiano David wystąpił w Polsce. Zagrał nowy kawałek
- Jak pachną perfumy Skolima BEBECITA? Ekspert zabrał głos