Wegańskie burgery z gorących źródeł Yellowstone. Oto przyszłość fast foodów
Naukowcy opracowali metodę, która zamienia drobnoustroje w białko. Nature's Fynd pozyskuje mikroby występujące w gorących źródłach w Parku Narodowym Yellowstone.
Nature's Fynd, startup z Chicago, wykorzystuje mikroby pochodzące z gorących źródeł w Parku Narodowym Yellowstone do produkcji wegańskiego mięsa do hot dogów, nuggetsów i hamburgerów. Nature's Fynd pozyskuje ekstremofile, które są szczepem grzybów zdolnym do przetrwania w ekstremalnych środowiskach. Wytwarzają one znaczną ilość białka, gdy uprawia się je w kontrolowanych warunkach.
Podobne
- Jedzenie nie do zmarnowania. Relacja z warsztatów gotowania Zero Waste z Jagną Niedzielską
- Burger z robaków? To nasza przyszłość
- Influencerzy będą karani za marnowanie jedzenia. Tak zdecydował chiński rząd
- Narzeczona chce wegańskie menu na weselu. "Jak można się z takim czymś ożenić?"
- Wegańskie jajka, które podbiły... i podzieliły TikToka. "Po co to?!"
Naukowcy z amerykańskiego startupu najpierw karmią drobnoustroje gliceryną i skrobiami. Potem następuje proces fermentacji, aż powstaje ostateczny produkt, czyli "Fy Protein". Jest to wegańskie białko, które zawiera wszystkie dziewięć aminokwasów, jest bogate w błonnik i witaminy. Do jego wytworzenia potrzebna jest niewielka powierzchnia terenu pod uprawy.
Jak odbywa się produkcja białek z gorących źródeł Yellowstone?
Przy produkcji "tradycyjnych" białek (czy to roślinnych, czy zwierzęcych) – np. z grochu, soi, krowy, kurczaków – konieczne są duże ilości ziemi, energii, wody, a cały proces jest czasochłonny. W przypadku białek wynalezionych przez Nature's Fynd cała produkcja odbywa się w obiekcie o powierzchni ok. 3200 metrów kwadratowych, gdzie mikroby stale się rozmnażają.
Mikroby mogą podwoić swoją biomasę w ciągu kilku godzin, a "sezon wegetacyjny" trwa 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, 365 dni w roku. Rośnie świadomość, że mikroby są cholernie wydajne. Wytwarzają świetne białko i robią to naprawdę szybko. Nie musisz sadzić nasion i czekać sześć miesięcy, aby zebrać uprawy.
Fermentacja odbywa się na tacach w stojących "wieżach", które trafiają do komory wzrostu. Tam drobnoustroje są karmione substancjami odżywczymi, gdzie po kilku dniach rosną i tworzą teksturę podobną do włókna mięśniowego. Powstały produkt jest parzony, prasowany, płukany i krojony, dzięki czemu można go przekształcić w płyn, ciało stałe lub proszek w celu wytworzenia różnorodnych potraw.
Nature's Fynd twierdzi w promocyjnym wideo, że mikroby z Yellowstone mogą wytwarzać "naprawdę pyszne, uniwersalne pokarmy, które każdemu zasmakują, w dowolnym miejscu i o każdej porze, bez konieczności nasłoneczniania, nawadniania czy pozyskiwania gleby pod uprawy. Idealne dla wszystkich 8 miliardów z nas. Ziemia może złapać oddech i odpocząć".
Nature’s Fynd, A Food Company for Optimists
Trudno się nie zgodzić, że Ziemia potrzebuje od nas odpocząć. Szczególnie po 2020 roku, kiedy w oceanach znalazło się 1,5 miliarda maseczek.
Popularne
- Wpadka Natalii Magical. Prawnik wyjaśnia, czy coś jej grozi
- Spotyka się Polak i Japończyk... Żuramen trafił do Żabki. Hit czy profanacja?
- Ashton Hall - kim jest i na czym polega jego poranna rutyna?
- Alan Kwieciński z FAME MMA wydał oświadczenie. "Przeprowadzimy testy na ojcostwo"
- Lady Gaga oficjalnie na polskim TikToku. Udostępniła film o promkach w Rossmannie
- Kot Kacper przeszedł piekło. Wiadomo, co go teraz czeka
- FAME MMA musiało to usunąć. Denis Labryga wręczył "prezent" przeciwnikowi
- Książulo dał "MUALA", ale bar się zamyka. Właścicielka podjęła szokującą decyzję
- Książulo wyjaśnił dramę z "kebabem dla dzieci". "Typowy krętacz"