Watykan chce, żeby krzyż podczas Drogi Krzyżowej niosły rodziny ukraińska i rosyjska. Internauci oburzeni
Watykan wpadł na genialny pomysł, by podczas Drogi Krzyżowej krzyż niosły rodziny ukraińska i rosyjska. Papież apeluje o wielkanocny rozejm. Oburzeni internauci porównują sytuację do II wojny światowej.
Papież Franciszek ma wiele bardzo intrygujących pomysłów, a jego spojrzenie na wojnę w Ukrainie było już nie raz krytykowane. Przypomnijmy, że jakiś czas temu z ulgą oświadczył, że absolutnie wszyscy jesteśmy winni tej sytuacji.
Podobne
- Czarnek chce kontrolować szkoły z Ukraińcami. Co na to placówki?
- "Wojna zaczyna się od języka". Jak mówić i pisać o wojnie w Ukrainie?
- Papież "wszyscy jesteśmy winni" Franciszek: "Nie jestem za Putinem"
- Żołnierz z Ukrainy odpowiada Braunowi. Tak potraktował flagę Polski
- Obrońca Mariupola zwraca się do papieża Franciszka: "Modlitwy już nie wystarczają"
To jednak nie koniec tego ciekawego podejścia głowy kościoła do wojny w Ukrainie. Watykan stwierdził, że podczas uroczystej Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum w Wielki Piątek krzyż powinny nieść rodziny ukraińska i rosyjska.
Droga Krzyżowa w Watykanie ma łączyć rodziny rosyjskie i ukraińskie
Watykan zaproponował, by podczas procesji drogi krzyżowej, którą poprowadzi papież Franciszek w przedwielkanocny piątek, wzięli udział zarówno Ukraińcy, jak i Rosjanie. Krzyż przy XIII, przedostatniej, stacji, poświęconej śmierci Jezusa, miałyby nieść rodziny ukraińska i rosyjska.
Pomysł nie do końca spodobał się Ambasadzie Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej. Na Twitterze swoje zaniepokojenie tą inicjatywą wyraził Andrij Jurasz i przekazał, że obecnie wyjaśnia tę kwestię.
Internauci sprzeciwiają się idei noszenia krzyża przez rodziny ukraińskie i rosyjskie
Zwierzchnik ukraińskich grekokatolików arcybiskup Światosław Szewczuk powiedział, że ta idea jest niestosowna i niejasna, gdyż "nie bierze pod uwagę kontekstu zbrojnej
rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie".
Podobnego zdania są internauci. Niewielu z nich rozumie działanie Watykanu i papieża Franciszka, część z nich twierdzi, że to "oswajanie z przemocą". Pojawiły się też porównania do II wojny światowej.
Jedna z użytkowniczek zastanawia się, co by było, gdyby papież w 1939 roku wpadł na pomysł, żeby w takiej drodze krzyżowej uczestniczyły rodziny z Polski, Niemiec i Rosji.
Papież Franciszek wzywa o pokój
Przypomnijmy jeszcze, że w Niedzielę Palmową papież zaapelował o rozejm na Ukrainie. Stwierdził, że "nic nie jest niemożliwe dla Boga", nawet zakończenie wojny. Franciszek chciałby, żeby zapanował wielkanocny pokój.
Zaznaczmy, że to Rosja bezpodstawnie zaatakowała Ukrainę. Jeśli więc ktoś miałby tu składać jakąś broń, to powinien być to agresor, czyli Rosja. Szkoda, że akurat tego w swoim przemówieniu papież Franciszek nie zaznaczył.
Popularne
- To oni pozwali Sylwestra Wardęgę. Lista jest bardzo długa
- W 12 godziny spała z 1000 facetów. Onlyfansiara twierdzi, że pobiła rekord
- Dubajska czekolada trafiła do Żabki. Limitowana i ekstremalnie droga
- AI Iga Świątek wali szoty w reklamie pubu Mentzena. Będą pozwy?
- "Fazolandia" sprzedana. Koniec marzenia słynnego youtubera
- Jelly Frucik spał z Wojtkiem Golą? Żaden 20-stronnicowy dokument tego nie wymaże
- Dawid Podsiadło z AliExpress. Hubert jak Maciej Musiał - też posprząta mieszkanie
- Merch Drwala 2025 nadchodzi. Trzy daty, które lepiej zapamiętaj
- 19 stycznia krytyczną datą dla TikToka. MrBeast zabrał głos