Freak fighty 2021

To był rok FREAK FIGHTÓW. Oto 6 patopojedynków, które przejdą do historii

Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,02.01.2022 08:00

Gale freak fightów przyciągają rzesze widzów, którzy są ciekawi dziwnego formatu lub chcą zobaczyć, jak ich ulubiony influencer/ka poradzi sobie w oktagonie. W 2021 roku odbyło się kilka szczególnie emocjonujących walk.

Zapotrzebowanie na patopojedynki celebrytów i influencerów nie maleje. Federacji organizujących freak fighty jest jak grzybów po deszczu - Fame MMA, Hype MMA, High League, Prime Show MMA, MMA VIP, PunchDown, Open Fights Night... Wszystko wskazuje na to, że ta dziwna forma rozrywki, jaką jest oglądanie walczących ze sobą sławnych ludzi, pozostanie z nami na długo.

Niniejszy tekst jest krótkim podsumowaniem tego, co wydarzyło się w świecie freak fightów w 2021 roku. W artykule znajdziecie wiele humorystycznych momentów, ale w jednej sytuacji jesteśmy absolutnie poważni. Nie sposób mówić o patopojedynkach z 2021 roku, nie wspominając o tragicznej śmierci Artura "Walusia" Walczaka. Dramat tego zawodnika i jego rodziny skłania do refleksji, czy gale freak fightów mają jakikolwiek sens.

Sylwester Wardęga vs. Danny Ferreri

To było krwawe i brutalne pożegnanie lidera Watahy z występami w Fame MMA. Sylwester Wardęga po marcowej porażce z Kacprem Błońskim chciał sprawdzić raz jeszcze swoje umiejętności, ale tym razem wybrał formułę bokserską. Danny Ferrer zrobił z twarzą Sylwka to samo, co robi mama z kotletami schabowymi na niedzielny obiad - boleśnie obtłukł ją z każdej strony. Jeśli już nie Fame, to może Prime?

WARDĘGA POKONANY!

Big Jack vs. Carlito

W 2021 roku raper Malik Montana wystartował z własną federacją freak fightówHigh League. Organiacji udało się pozyskać na pierwszą galę głośne nazwiska m.in. Lexy Chaplin, Natsu, Lil Masti. Jednak na szczególnie wyróżnienie zasługuje pojedynek dwóch niskorosłych zawodników. Big JackCarlito ostro poddymili, zostawili na macie mnóstwo zdrowia i udowodnili, że mają wielkie charaktery.

Bonus fight: HIGH League I - Carlito vs. Big Jack

Mia Nesti Baka vs. alkohol

W listopadzie odbyła się zmutowana wersja Fame MMA, czyli gala AlkoMaster. Zawodnicy tej federacji nie okładają się na pięści, ale pojedynkują się na ilość wyżłopanego alkoholu. Jedna z uczestniczek pierwszej gali AlkoMaster przeliczyła swoje możliwości. Mia Nesti Baka po walce trafiła w ciężkim stanie do szpitala, sugerując, że ktoś dosypał jej czegoś do alkoholu. Być może za mało trenowała?

Mia Nesti Baka po AlkoMaster
Mia Nesti Baka po AlkoMaster (Instagram)

MMA VIP 3: Kobieta vs. facet

Marcin Najman wie, jak sprawić, by było o nim głośno. Autor cytatu "Macie tę kolkę jeszcze?" zorganizował własną galę freak fightów, podczas której utworzył dwie walki damsko męskie. W pierwszym Wiktoria Domżalska zmierzyła się z Michałem "Polskim Kenem" Przybyłowiczem, a potem zawalczyła Ula Siekacz z Piotrem "Muaboy" Lisowskim. Panowie zmasakrowali swoje rywali i wybuchł skandal na cały świat. O gali pisały "The Sun", "AS", "Marca", "DailyMail".

trwa ładowanie posta...

Julia Jaroszewska vs. Izabela Kisio Skorupa

Marta: Jako że nie odbyła się jeszcze walka Kapela vs. Kossakowski, to jest dla mnie zdecydowana topka topek jeśli chodzi o freak fighty. Na początek małe wyjaśnienie dla tych, którzy nie siedzą w odmętach internetu tak jak ja. Izabela Kisio-Skorupa, znana też jako mama Kisio, to 62-letnia wszechstronnie utalentowana influencerka, bizneswoman, idolka młodzieży i co ważne - jest też skonfliktowana z Rafalalą.

Julia Jaroszewska to była uczestniczka "Projektu Lady". Fani paradokumentów mogą kojarzyć ja z występów w "Pamiętnikach z wakacji". Obecnie Julia zajmuję się rozwijaniem swojej największej pasji czyli śpiewaniem piosenek disco polo.

Jak wygląda cała 29-sekundowa walka? Cóż, dokładnie tak jak sobie wyobrażacie walkę 62-latki z 28-latką. Ale stop! Nie będę popadać w ejdżystowskie tony. Kisio miała zainkasować za tę walkę kilkanaście tysięcy złotych. Nieźle jak na półminutowe pogibanie się w oktagonie.

trwa ładowanie posta...

Dawid Zalewski vs. Artur Walczak

Mimo patologicznej sympatii, jaką czuję wobec gal freak fightów, miniony rok skłonił mnie do refleksji, czy tego typu wydarzenia mają w ogóle mają sens. Chodzi o śmierć Artura "Walusia" Walczaka.

Gale PunchDown polegają na tym, że zawodnicy uderzają się naprzemian z otwartej dłoni w twarz. Cios przeciwnika trzeba przyjąć, nie wolno się przed nim bronić. Na ostatniej gali PunchDown doszło do tragedii. Dawid Zalewski znokautował Artura Walczaka, który trafił do szpitala w stanie krytycznym. Niestety, lekarzom nie udało się uratować życia mężczyzny.

Śmierć Walusia nie sprawi, że gale freak fightów przestaną się odbywać (patrz: Prime Show MMA). Jednak mam naiwną nadzieję, że dramat, który wydarzył się podczas PunchDown, zmieni coś na lepsze. Być może uświadomi innym federacjom i zatrudnianym przez nie celebrytom, że na pierwszym miejscu powinna stać troska o człowieka, a nie o sprzedaż PPV, kinowe trailery czy o grube dymy.

trwa ładowanie posta...
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0