TikTok pyta: "Gdzie jest Twój tata?", czyli czym jest "daddy issues"

TikTok może nas czasem rozbawić - wystarczy zerknąć na te cool ciocie - może nas też jednak czegoś nauczyć - założę się, że nie znacie połowy tych ślubnych zasad. Trendy są naprawdę nieprzewidywalne.

Na TikToku możecie się ostatnio natknąć na filmiki powstałe do piosenki Stromae "Papaoutai". To najnowszy trend TikToka, w którym użytkownicy, a raczej użytkowniczki, dzielą się swoimi doświadczeniami i spostrzeżeniami dotyczącymi "daddy issues".

"Daddy issues" to termin, który nie ma precyzyjnej definicji. Najprościej rzecz ujmując, określa trudne, skomplikowane relacje ojca z dzieckiem, najczęściej dotyczą one córki. Wiąże się to np. z jego nikłą obecnością w ich życiu lub emocjonalną niedostępnością ojca.

Ten brak czy nikłe relacje odbijają się na późniejszym, dorosłym życiu dziecka. Dotknięte nim osoby mają problemy w relacjach. Potrzebują nieustannej uwagi i często obawiają się, że zostaną nagle porzucone. "Daddy issues" wiąże się też ze "słabością" do starszych partnerów i "odbiegającymi od normy" zachowaniami seksualnymi.

Warto dodać, że nie jest to naukowe pojęcie, pojawia się raczej potocznie. Często jest wiązane z kompleksem ojca, który jako pierwszy zaproponował nam Zygmunt Freud. Teraz ten termin jest rozpowszechniany przez TikToki.

Na TikToku pojawia się teraz bardzo dużo filmików do piosenki Stromae "Papaoutai". Trzeba przyznać, że użytkownicy idealnie dobrali ten francuski utwór do przekazu. Piosenka opowiada o relacjach dzieci z rodzicami i pokazuje, jak często są w ich życiu nieobecni. Wystarczy, że zobaczycie teledysk i od razu zrozumiecie, o co chodzi.

W każdym razie na TikToku wiele osób (głównie dziewczyn) dzieli się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi "daddy issues". Zwracają uwagę na umawianie się ze starszymi mężczyznami i mówią o dziewczynach, które potrzebują nieustannej uwagi.

Część osób zwraca też uwagę na to, że to nie tylko "trend na TikToku" i rzeczywiście wiele dziewczyn musi się zmagać z takimi problemami w swoim życiu. Pamiętajcie, że nie wszystkie filmy na TikToku są tylko po to, by "bawić", ale też nie traktujcie ich bardzo poważnie.

Jeśli macie wątpliwości związane z tym, w jaki sposób nawiązujecie relacje z drugą osobą, najlepiej udajcie się do terapeuty. To zdecydowanie bardziej odpowiedni i rzetelny adres. A jeśli szukacie idealnego przykładu "daddy issues" w popkulturze, to wystarczy, że obejrzycie "Euforię" i przyjrzycie się Cassie.