Matka z TikToka przesadziła? "Ty nie masz prawa głosu w tym domu"

Kolejna rodzicielka w mediach społecznościowych może konkurować o tytuł specyficznej. Sharenting Polki zamieszkującej w Wielkiej Brytanii wszedł na zupełnie nowy poziom. Zamiast pokazywać, jak jej potomek bawi się czy je, kobieta nagrała film, na którym przegrzebuje torbę nastoletniej córki po powrocie ze szkoły. Usunięty już materiał matki spotkał się z lawiną uzasadnionej krytyki. Jej podejście do wychowania powinno być przestrogą dla innych rodziców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Użytkowniczka Ataner155 usunęła już film, o którym obecnie jest głośno w internecie. Sprawą zainteresował się także tiktoker Ten Ojciec z TikToka, który stwierdził, że "głupota niektórych rodziców przebija sufit". Kobieta na filmie mówi, że przeszukuje torbę nastoletniej córki po powrocie ze szkoły "dla zasięgów". Chwilę później pokazuje córkę, mówiąc jej, że "nie ma ona prawa głosu w tym domu".

Tiktoker podkreślił, że każde dziecko ma prawo do prywatności, co w przypadku mamy z TikToka zostało drastycznie naruszone. Mężczyzna dodał też, że potem ta sama matka zdziwi się, kiedy jej córka będzie wszystko przez nią ukrywać. Kobieta usunęła film, jednak jego kopie można w dalszym ciągu obejrzeć na TikToku.

Komentujący film na TikToku są jednogłośni. Ich zdaniem autorka nagrania jest na prostej drodze, aby dzieci ucięły z nią kontakt. Wiele osób wyraża współczucie wobec dziewczynki, która została pośmiewiskiem przez rodzicielkę, której zależy na zasięgach. Inni natomiast dzielą się przeżyciami z podobnymi matkami, które nie szanowały ich prywatności, grzebały w torbach i plecakach, sprawdzały szafki i czytały pamiętniki. Większość osób dodaje, że dzięki takim zachowaniom ich matki nie wiedzą, co się dzieje u ich dzieci, ponieważ te zerwały z nimi kontakt.