Streamerki z Twitcha wykorzystane przez deepfake w filmach 18+

Dzięki sztucznej inteligencji nie tylko można napisać esej, ale i stworzyć sobie dziewczynę, czego podjął się jeden z TikTokerów. AI budzi coraz więcej kontrowersji i wątpliwości, a kolejnym przykładem niewłaściwego wykorzystania tej technologii jest to, co wydarzyło się na Twitchu.

Popularny streamer Atrioc przeprasza swoich fanów. W sieci pojawiły się screeny, na których widać, że w jednej z kart przeglądarki miał otwartą stronę z deepfake'ami zawierającymi zdjęcia i filmy erotyczne z innymi streamerkami Twitcha.

Deepfake to technologia, która często przy pomocy sztucznej inteligencji umożliwia obróbkę dźwięku i obrazu. Dzięki temu możemy w dość realistyczny sposób manipulować twarzą i głosem dowolnej osoby. Najprościej rzecz ujmując, dzięki deepfake możecie wziąć czyjeś zdjęcie i zamienić je w wideo, na którym ta osoba powie lub zrobi to, co sami sobie wymyślimy. Przy pomocy tej technologii brytyjska stacja ITV stworzyła nawet serial "Deep Fake Neighbour Wars", w którym zobaczymy Gretę Thunberg i Ariane Grande.

W sieci pojawiły się screeny z jednego ze stremów Atrioca, czyli popularnego streamera działającego na Twitchu. Widać na nim ekran komputera mężczyzny, a w jednej z kart otwarta jest strona z deepfakami, która działa trochę jak PornHub. Różnica jest taka, że wykorzystuje ona nie prawdziwe aktorki i modelki erotyczne a przeróbki często niczego nieświadomych kobiet. Aby uzyskać dostęp do materiałów stworzonych przez sztuczną inteligencję, trzeba wykupić dostęp. Na stronie można znaleźć erotyczne zdjęcia i filmy z innymi streamerkami z Twitcha, w tym z Sweet Anitą i QTCinderellą. Problem polega na tym, że dziewczyny nie miały pojęcia o istnieniu strony.

Gdy screeny wyszły na jaw, Atrioc zorganizował streama, na którym przeprosił za swoje zachowanie. Płacząc wyjaśnił, że na stronę z deepfake’ami trafił przez przypadek, bo zainteresował się sztuczną inteligencją. Na streamie w tle była obecna również żona Atrioca.

- Wszyscy tutaj prawdopodobnie wiedzą, co się dzieje. Chcę powiedzieć, po pierwsze, że to jest prawda. To jest w 100 proc. prawda. Obejrzałem filmik deepfake. To jest obrzydliwe. To naprawdę jest obrzydliwe. To jest złe. Przepraszam, nie spałem całą noc. Byłem na zwykłej stronie internetowej, a przed każdym wideo była reklama... i kliknąłem w nią, a potem znalazłem się w tej króliczej norze. Byłem okropnie ciekawy i coś kliknąłem. To obrzydliwe i przepraszam. To takie żenujące - tłumaczył się streamer.

W sieci pojawiło się wiele odpowiedzi na streama Atrioca. Głos zabrały również dziewczyny z Twitcha, których wizerunki zostały wykorzystane na stronie z erotycznymi deepfake’ami. QTCinderella zaapelowała, by przestać wchodzić na stronę i płacząc na Twitchu opowiedziała, jak czuje się w związku z całą tą sytuacją. Maya Higa napisała, że sytuacja przypomina jej o gwałcie, który przeżyła w 2018 roku.

"Chcę krzyczeć. Przestańcie. Wszyscy, ku*wa, przestańcie. Przestańcie to rozpowszechniać. Przestańcie to reklamować. Zatrzymajcie to. Bycie widzianą "nago" wbrew twojej woli NIE POWINNO BYĆ CZĘŚCIĄ TEJ PRACY" – pisze streamerka.

"Dzięki tej historii [z sieci] dowiedziałam się, że jestem na tej stronie. Dosłownie postanowiłam nie zajmować się usługami seksualnymi, tym samym tracąc miliony zysku, by jakiś przypadkowy uzależniony od pornografii typ oglądał moje ciało bez mojej zgody. Nie wiem, czy w tym momencie chce mi się płakać, tłuc rzeczy, czy się śmiać" - pisze Sweet Anita.

Jak informuje "Vice" twórca deepfake, który zamieszczał na stronie pornograficzne nagrania ze stremerkami, usuną je i zamiast nich można znaleźć teraz długie przeprosiny. QTCinderella zamierza pozwać osoby, które stworzyły z nią erotyczne treści.