Steam (trochę) nie dla Rosji, a co z PlayStation, Xbox i innymi?

Mamy wojnę w Ukrainie. Rosja pod koniec lutego zaatakowała Ukrainę. Konflikt trwa od ponad tygodnia, a starty zaczynają być liczone w tysiącach. Zaczynają się też sankcje. Te najbardziej dotkliwe, ale i uderzające w Rosjan, trwają. Jednym z większych ciosów jest odcięcie od systemu SWIFT usankcjonowanych banków.

To też oznacza odejście od Google Pay czy Apple Pay. Oraz… realnie większości, jak nie wszystkich transakcji bankowych. Nie oznacza to, iż wszystkie płatności są zawieszone - bo płatności na Steam działały.

Pierwsze informacje o działaniach Steama zaczęły się pojawiać w środę. W czwartek zaczęło trafiać do mnie coraz to więcej informacji, że Steam zaczyna wprowadzać swoje zasady.

Na początku była mowa o tym, że Steam zaczyna powoli ignorować graczy z Rosji. Potem z kolei pojawił się informacje, że deweloperzy z Rosji nie mogą wypłacać kasy ze sprzedaży gier z platformy. Pogłoski mówią, że Valve zrobiło to intencjonalnie:

I wszystko wskazuje na to, że dalsze akcje są możliwe. Czy Steam przestanie działać w Rosji? Czy to już czas na CS:GO bez trollów? Kto wie.

System SWIFT jest najpopularniejszą i najwygodniejszą metodą płatności. To nie oznacza oczywiście, że nie ma innych, podobnie działających. Wcześniej hurraoptymistycznie pisałem o tym, że Rosjanie tracą dostęp do Netflixa czy Spotify przez brak płatności kartą.

No… ale teraz mówi się o tym, że zaczęto korzystać z kart przepłaconych. Dokładnie z czegoś takiego, co możecie spotkać w Żabkach. Musicie udać się fizycznie do sklepu i zapłacić gotówką, którą wymieniacie na cyfrowe doładowanie. Kompletnie niewygodne, ale rzekomo to pozwala obejść blokady na tę chwilę.

Są też kryptowaluty: temat dość specyficzny i grząski. Tak, pozwalają one na obejście niektórych sankcji. Teoretycznie właśnie taki jest ich cel - stworzenie niezależnej od innych krajów waluty. Unia Europejska już przypatruje się możliwościom zablokowania krypto w Rosji. Jak? Tego nie wiemy.

W największym skrócie: wicepremier Ukrainy poprosił koncerny stojące za Xboksem i PlayStation o zablokowanie kont rosyjskich graczy.

Mykhailo Fedorov, wicepremier, wysłał otwarty list na Twitterze do Sony i Microsoftu z prośbą o blok na graczy z Rosji i Białorusi - jako odpowiedź na inwazję na Ukrainę.

Fedorov w swoim liście zwrócił się do firm o powstrzymanie rosyjskich i białoruskich graczy esportowych przed udziałem w międzynarodowych zawodach.

Źródło: Nexta, Insider