Reklamy w snach brzmią jak INCEPCJA, ale naukowcy alarmują, że to PRAWDA
Prawie 40 naukowców zajmujących się badaniami snu wystosowało list otwarty do wszystkich ludzi, w którym alarmują, że korporacje mogą przejmować sny za pomocą reklam. Czy wkrótce obudzimy się w świecie z "Black Mirror"? A może już w nim śnimy?
Zapewne wielu z Was oglądało film "Incepcja" z Leonardo DiCaprio w roli głównej. Protagonista tej oscarowej produkcji zajmował się dokonywaniem włamań do snów, w których umieszczał idee, jakie potem oddziaływały na śniącego człowieka w jego prawdziwym życiu. Jeśli do tej pory myśleliście o "Incepcji" jedynie jako fikcji, no to ostrzegam, że powinniście zrewidować swoje poglądy.
Podobne
- Jak rekrutują antyszczepionkowcy? Youtuberzy zdradzili kulisy spisku
- Airbnb przyjmie 100 000 uchodźców z Ukrainy za darmo. Jak możecie pomóc?
- Ciężarny transpłciowy mężczyzna w kampanii Calvin Klein. "Hejterów blokujemy"
- Amazon będzie mógł ŚLEDZIĆ swoich pracowników?
- Walentynki z robotem erotycznym? Coraz więcej młodych jest na "tak"
Podczas snu mózg decyduje, które wspomnienia zachować, a których się pozbyć. Naukowcy odkryli, jak wpływać na ten proces. Mowa o technologii, której nazwa to ukierunkowana inkubacja snów (ang. "targeted dream incubation", w skrócie TDI). Wykorzystuje ona bodźce dźwiękowe i wizualne, aby sprowokować mózg do wywołania określonych obrazów i dźwięków, które pojawiają się w ludzkich snach.
Piwerko w snach
"Nasze sny nie mogą stać się placem zabaw dla korporacyjnych reklamodawców", czytamy w liście, którego sygnatariusze wzywają amerykańską Federalną Komisję Handlu do tego, aby w zakazie stosowania reklamy podprogowej uwzględniła również reklamy pojawiające się podczas snu. "Ta technologia ma złowieszczy potencjał do wykorzystania jej w niewłaściwym celu"
Reklama TDI nie jest zabawną sztuczką, ale śliską pochylnią z poważnymi konsekwencjami. Zaszczepianie ludziom snów po to, aby sprzedawać produkty, nie mówiąc już o używkach, rodzi wątpliwości natury etycznej.
W ostatnich latach kilka znanych firm eksperymentowało z technikami umożliwiającymi umieszczanie reklam w snach (robiły to m.in. Microsoft, Sony czy Burger King). Ale największe obawy naukowców wzbudził eksperyment przeprowadzony przez producenta piwa Molson Coors. W lutym tego roku firma we współpracy z naukowczynią z Harvardu spróbowała umieścić reklamę w snach kilkunastu wolontariuszy.
Badanym osobom wyświetlono półtoraminutowy klip, który zawierał cechy charakterystyczne dla reklam i firmy organizującej eksperyment, tj. górskie szczyty, śnieg i wodospady. Następnie wolontariusze położyli się spać. Po pewnym czasie ich wybudzono, po czym kazano opowiedzieć, o czym śnili. Okazało się, że były to śnieg, wodospady, góry i marka Molson Coors.
Coors Big Game Commercial of Your Dreams: Dream Study
Jak na razie eksperymenty z reklamami w snach były przeprowadzane na wolontariuszach. Naukowcy obawiają się, że wkrótce korporacje wykorzystają nowinki technologiczne, aby aplikować reklamy nieświadomym ludziom. Jako przykład podawana jest Alexa, wirtualna asystentka, którą wielu Amerykanów posiada w swoim domu. Mogłaby ona wykrywać, czy użytkownik śpi, po czym odtwarzać mu reklamy.
Możecie spać spokojnie (raczej)
Chociaż hasło "reklamy w snach" brzmi jak pomysł rodem z dystopii, część naukowców uspokaja, że nie ma się czego obawiać. Badaczka z Harvardu, która pomagała w eksperymencie Molson Coors, twierdzi, że jest niewiele dowodów na to, że odtwarzanie reklam podczas snu przynosi wymierne efekty. Ponadto inkubacja snów ma być nieopłacalna w porównaniu z tradycyjnymi kampaniami reklamowymi.
Tore Nielsen, badacz snów z Uniwersytetu w Montrealu, również nie jest przekonany, że powinniśmy się obawiać inkubacji snów. Mężczyzna twierdzi, że dopóki śniący nie będzie świadomy manipulacji i chętny do wzięcia w niej udziału, dopóty reklamy w snach na niego nie zadziałają. – Nie przejmuję się tym zbytnio, tak jak nie martwię się, że ludzie mogą być zahipnotyzowani wbrew swojej woli.
Popularne
- Wpadka Natalii Magical. Prawnik wyjaśnia, czy coś jej grozi
- Spotyka się Polak i Japończyk... Żuramen trafił do Żabki. Hit czy profanacja?
- Ashton Hall - kim jest i na czym polega jego poranna rutyna?
- Kot Kacper przeszedł piekło. Wiadomo, co go teraz czeka
- Książulo dał "MUALA", ale bar się zamyka. Właścicielka podjęła szokującą decyzję
- Warhaus: "mężczyźni mają bardzo małe serca" [WYWIAD]
- Co zawiera Mystery Box w zestawie Minecraft x McDonald's? Jest nagranie
- Polska influencerka chciała leczyć psa w barterze. Oburzyła ją cena zabiegu
- Pasażerka próbowała otworzyć drzwi w trakcie lotu. Powód był szokujący