Dramat influencerów! Nie mogą pokazywać filtrów na Instagramie, tylko swoją skórę

Brytyjski Urząd ds. Standardów Reklamy (ASA) wydał orzeczenie, z którym raczej nikt nie będzie dyskutował – efekt filtrów na Instagramie działa tylko... na Instagramie, a nie w prawdziwym świecie. W związku z tym influencerzy nie mogą używać filtrów, kiedy promują kosmetyki, ponieważ wprowadzają swoich odbiorców w błąd.

ASA podjął tę decyzję po tym, jak zapoznał się z przykładami treści, w których influencerzy promowali produkty do opalania, podkreślając działanie specyfiku filtrami w aplikacji. ASA ogłosił, iż orzeczeniu będą musieli się podporządkować wszystkie brytyjskie marki, celebryci i influencerzy.

ASA przyjrzał się dwóm przykładom: kampanii na Instagramie marki Skinny Tan Ltd. oraz kampanii Tanologist Tan. ASA orzekł, iż marki wprowadzały w błąd konsumentów, wyolbrzymiając za pomocą filtrów efekt, jaki produkt wywołuje w rzeczywistości.

Orzeczenie ASA to idealne zwieńczenie kilkumiesięcznej kampanii w social mediach otagowanej #filterdrop. Na jej czele stoi wizażystka Sasha Pallari. Akcja miała na celu zachęcić influencerów do ujawniania swojej "prawdziwej skóry" w sytuacjach, kiedy pokazywali, jak robią makijaż lub testują produkty kosmetyczne.

Pallari powiedziała, że jest niezwykle szczęśliwa z orzeczenia ASA, dodając, że jest to ogromny krok we właściwym kierunku.

Dowiedzcie się, co Najpiękniejsza Twarz Roku mówi o hejterach!