Połowa bohaterów Disneya będzie LGBTQ+? Wyciekło nagranie ze spotkania firmy
Wygląda na to, że Disney w końcu stawia na reprezentację osób LGBTQ+. W sieci pojawiło się nagranie ze spotkania firmy, z którego wynika, że w przyszłości w filmach Disneya 50% bohaterów będzie pochodziło ze społeczności mniejszościowych.
Disney przeżywa ostatnio dość spory kryzys wizerunkowy. Pixar niedawno został oskarżony o wycinanie nieheternormatywnych wątków. Wszystko zaczęło się od ustawy "Don't Say Gay", a więcej na ten temat dowiedzie się z naszego tekstu.
Podobne
- "Dziwny świat". Nastoletni gej główną postacią animacji Disneya.
- Bart Staszewski chce ukarania Radia Maryja. Szokująca audycja o LGBTQ+
- Taylor Swift nie wspiera osób LGBTQ+? Jest gorsza niż Lizzo
- Disney cenzuruje osoby LGBTQ+? Pracownicy twierdzą, że Pixar usuwało nieheteronormatywne wątki
- Wyrok dla kierowcy homofobusa ze Szczecina. Wysoka kara
Konserwatywny aktywista Christopher Rufo podzielił się klipami ze spotkania Walt Disney Company "Reimagine tomorrow". Możemy się z nich dowiedzieć o krokach, które firma podjęła w związku z całą aferą.
O połowę więcej postaci LGBTQ+ w filmach Disneya?
Na jednym z filmików widzimy Karey Burke - prezeskę Disney General Entertainment. Na nagraniu kobieta mówi o tym, że jest matką dwójki queerowych dzieci: jedno z nich jest panseksualne, drugie transpłciowe.
W klipie udostępnionym przez konserwatywnego aktywistę nie widzimy jednej z ważniejszych części spotkania. Według mężczyzny Burke podczas łączenia miała powiedzieć, że w przyszłości 50% postaci w filmach Disneya będzie reprezentowało grupy mniejszościowe (w tym społeczność LGBTQ+).
W innym nagraniu możemy też zobaczyć Allena Martscha, który jest koordynatorem produkcji w Disney Television Animation. Mężczyzna mówi, że zespół już od jakiegoś czasu pracował nad zwiększeniem nieheteronormatywnych postaci w filmach Disneya.
Disney chce uchylić ustawę "Don’t Say Gay"
Dodajmy może jeszcze, że w tym tygodniu pojawiło się oświadczenie The Walt Disney Company, z którego możemy się dowiedzieć, że firma chce, by uchwalona na Florydzie ustawa "Don’t Say Gay" została uchylona.
Cóż, dobrze że firma w końcu zajęła jakieś stanowisko, szkoda tylko że sama poniekąd doprowadziła do uchwalenia tej ustawy. Jeśli jednak dzięki tej całej aferze w filmach Disneya i Pixara rzeczywiście pojawi się więcej osób z mniejszości, to może było warto?
Źródło: Twitter, Pinknews
Popularne
- "Oi oi oi baka". Kontrowersyjny trend już w szkołach w Polsce
- Wege knajpa w Gdańsku serwuje "stek" z drukarki 3D. W menu mają też inne "mięsa"
- Budda oburzony zachowaniem dziecka. "To przegięcie pały"
- Nastoletnia Julia popełniła samobójstwo. Jej oprawczyni nagrała "przeprosiny"
- Upadek Człowieka Lodu? Wim Hof latami skrywał tajemnicę
- Beyoncé i Jay-Z tracą obserwatorów. Ludzie wierzą w teorie spiskowe
- Bracia Menendez wyjdą na wolność? Córka Erika przerywa milczenie
- Oddany fandom Julii Żugaj. Na czym polega fenomen dziewczyny?
- Jelly Frucik mocno o "Dzień Dobry TVN". "Wyszedłem na patolę"