Pocałunek osób tej samej płci w filmie "Buzz Astral"? Pixar reflektuje się po aferze

Pamiętacie jeszcze aferę "Don’t Say Gay" i list pracowników Pixara, w którym oskarżali Disneya o wycinanie z filmów wątków związanych ze społecznością LGBTQ+? Jeśli nie, to przypomnę, że chodziło o darowiznę, którą firma przekazała republikanom, wspierając tym samym ustawę zakazującą rozmów na tematy dotyczące np. tożsamości seksualnej w szkołach na Florydzie.

Więcej przeczytacie o tym w naszym poprzednim tekście dotyczącym całej afery "Don’t Say Gay". W każdym razie właśnie okazało się, że pracownicy mieli rację - Pixar faktycznie wykasowywał wątki LGBTQ+ i najlepszym przykładem jest to, co dzieje się teraz w związku z filmem "Buzz Astral".

"Buzz Astra" to prequel "Toy Story", który ma - jak można domyślić się po tytule - koncentrować się na historii Astrala. Film swoją premierę będzie miał w czerwcu, ale już wiemy, że w fabule zaszły ostatnio pewne zmiany.

"Variety" podaje, że Pixar miał wyciąć z filmu moment pocałunku osób tej samej płci. Jednak po liście pracowników firmy i dyskusji, która rozpętała się w Internecie, scena miała zostać przywrócona.

Czy pracownicy mieli rację, dowiemy się najprawdopodobniej dopiero w czerwcu, bo Disney nie komentuje sprawy, ale trzeba przyznać, że zachowanie wytwórni jest co najmniej przykre. Dopiero międzynarodowa afera sprawiła, że zdecydowała się ona jakkolwiek wyraźnie zaprezentować wątek zahaczający o społeczność LGBTQ+.

Przypomnijmy, że do tej pory były to tylko nic nieznaczące, delikatne przesłanki np. w postaci policjantki-cyklopki, która była lesbijką. Naprawdę przydałoby się trochę więcej nieheteronormatywnych historii. Może ktoś w końcu stworzy bajkę poświęconą tylko im?

Źródło: Variety