Opętana kobieta film

Policja u "opętanej" kobiety. Film z interwencji jak z horroru

Źródło zdjęć: © Sierżant Bagieta / YouTube
Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,08.02.2023 15:00

Media społecznościowe obiegły fragmenty wstrząsającej interwencji policji we wsi w Wielkopolsce. Funkcjonariusze przybyli do bardzo agresywnej kobiety. Jej zachowanie sprawiło, że wielu internautów określiło ją jako "opętaną". Nagranie udostępnione przez byłego policjanta i influencera Sierżanta Bagietę stało się viralem.

Były funkcjonariusz policji o pseudonimie Sierżant Bagieta udostępnił na YouTube fragmenty niepokojącego nagrania. - To jest najbardziej przerażająca interwencja, jaką widziałem - ocenia były mundurowy. Film przedstawia trzech policjantów, którzy próbują dostać się na strych do kobiety. Nie mogą wejść do pomieszczenia, gdyż ta zachowuje się niezwykle agresywnie.

Z pomieszczenia, w którym przebywa, dochodzą wstrząsające odgłosy. Słychać warczenie, charkotanie, wrzaski. W kierunku funkcjonariuszy lecą przedmioty. Ci stoją przed drzwiami z paralizatorem, latarkami i kijem od mopa. Na twarzach policjantów widać głębokie przerażenie. - Pie*dolę, ja dostaję tylko pięć tysięcy złotych pensji - mówi jeden z nich.

Policja u "opętanej" kobiety. Film viralem w sieci

Filmów z interwencji jest kilka. Jeden z klipów nagrała ratowniczka medyczna, która była na miejscu zdarzenia. Sierżant Bagieta krytycznie ocenia zachowanie funkcjonariuszy. Jego zdaniem jeden z policjantów powinien ubezpieczać kolegów bronią palną. - Kolejny minus jest taki, że policjanci nie mają kamizelek. Bo jeszcze ktoś zaśmieje się na komendzie i powie, że to nie Afganistan - tłumaczy Sierżant Bagieta.

W pewnym momencie policjanci wyszli przed budynek, skąd świecili latarkami w okno strychu, na którym przebywała agresywna kobieta. Nagle z ciemności wyłoniła się jej twarz. Ktoś zawołał w stronę okna: - Kamilka, Wiktoria cię woła! - Być może chodzi o dziecko kobiety, ale są to tylko przypuszczenia.

W pewnym momencie ktoś zwraca się do kobiety: - Chodź, ty ku*wo. - Trudno stwierdzić, czy słowa powiedział policjant, czy świadek zdarzenia. Niezależnie od tego, z czyich ust padła obelga, należy uznać to jako karygodne zachowanie.

- Gruby materiał. Mam ciarki. Masakra. Niby człowiek nie wierzy w takie wierzy w takie rzeczy... Ale to tak samo, gdy niby nie wierzysz w duchy, tylko jak jesteś sam w domku w środku lasu i coś ci strzeli to się boisz - komentuje Sierżant Bagieta.

Wielu internautów zdiagnozowało kobietę jako "opętaną", ale oczywiście nie istnieje taka jednostka chorobowa. Trudno powiedzieć, co dolega osobie na nagraniu. Werdykt powinni wydać lekarze po przebadaniu pacjentki.

INTERWENCJA POLICJI WOBEC "OPĘTANEJ" KOBIETY | BRI#94

Czy interwencja u agresywnej kobiety wydarzyła się naprawdę?

Fragmenty wstrząsającego nagrania obiegły media społecznościowe. Na podstawie samego filmu trudno ustalić, kiedy i gdzie sytuacja miała miejsce. Jak ustalił "Głos Wielkopolski", chodzi o dom w powiecie nowotomyskim w Wielkopolsce.

- Sprawa jest bardzo delikatna, ponieważ dotyczy interwencji rodzinnej, jakich w naszej pracy jest kilkaset rocznie. Oczywiście potwierdzamy fakt, że sytuacja ta miała miejsce, a sama kobieta ostatecznie została przetransportowana do szpitala - przekazał dziennikarzom oficer prasowy nowotomyskiej policji sierż. szt. Mariusz Majewski.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 5
  • emoji ogień - liczba głosów: 3
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 38
  • emoji smutek - liczba głosów: 1
  • emoji złość - liczba głosów: 2
  • emoji kupka - liczba głosów: 18
Penisozaur,zgłoś
Ja mam nerwicę lękowa od lat i ataki paniki i nie warcze ani nie wydaje takich dźwięków
Odpowiedz
6Zgadzam się1Nie zgadzam się
zobacz odpowiedzi (1)
Nister,zgłoś
Braki w wyposażeniu policji czy zły dobór środków? Wiadomo, że wobec osoby opętanej należy użyć święconej wody i krucyfiksu. Gdzie był wówczas kapelan, który powinien kierować akcją?! Najważniejsze jest dobranie sił i środków do sytuacji i obiektu interwencji. I tak do opozycjonistów wysyła się antyterrorystów z ekipą TVP. Na protesty studentek i licealistek funkcjonariuszy w zbrojach z pałkami, gazem i armatkami wodnymi. Na zebrania studentów w blokach wysyła się funkcjonariuszy z zarekwirowaną drabiną strażacką. Nowe radiowozy i śmigłowce wożą oficjeli na pielgrzymki. Czy to tak trudno zrozumieć?. Oglądamy to w KGP wszyscy z Mariuszem, chyba trzeba przewietrzyć niektóre komendy powiatowe.
Odpowiedz
4Zgadzam się3Nie zgadzam się
Pod-wrazeniem,zgłoś
Na bank wyzywał ją policjant, to ton głosu ciagle tej samej osoby
Odpowiedz
2Zgadzam się2Nie zgadzam się
Zobacz komentarze: 4