Opera wprowadza funkcję, której nikt nie potrzebował - EMOJI jako adresy URL😕
Opera chce "wynieść internet na nowy poziom kreatywności". Firma podjęła współpracę z Yat, w rezultacie czego popularna przeglądarka zyskała nową funkcjonalność. Chodzi o możliwość wchodzenia na strony internetowe po wpisaniu emoji w adresie URL.
Niektóre rozwiązania są tak zbędne, że aż trudno uwierzyć, dlaczego ktoś zainwestował w nie czas i środki. W tym konkretnym przypadku chodzi o nową funkcję, którą wprowadziła przeglądarka internetowa Opera. Od tej pory nie trzeba będzie wpisywać "www.", ".com" lub ".pl", aby wejść na jakąś stronę - wystarczy wkleić w adres URL ciąg odpowiednich emoji.
Podobne
- Nowy update TikToka. Młodsi użytkownicy nie będą zachwyceni
- ChatGPT ma siostrę. Jej klipów nie odróżnisz od rzeczywistości
- Szerujesz artykuły, których nie czytasz? Facebook zachęca do lektury
- Para prorosyjskich dziennikarzy nie istnieje - wygenerowała ich sztuczna inteligencja
- Bad Bunny i Rihanna we wspólnym kawałku. Ghostwriter nie próżnuje
Opera wprowadziła funkcję emoji w adresie URL we współpracy z Yat. Jest to firma, która zajmuje się sprzedażą stron opartych o adres emoji (coś jak Domain.com w przypadku tradycyjnych domen). Yat umożliwia właścicielowi ciągu emoji utworzenie NFT ze swojej domeny, a w przyszłości ciągi emoji mają zostać wykorzystane jako system płatności elektronicznych.
Adresy strony wykonane z emoji składają się od 1 do 5 symboli, a koszt ich zakupu wynosi od kilku do kilkuset dolarów. Najdroższa domena emoji została sprzedana w 2021 roku za zawrotną sumę 425 tys. dolarów!
Jak działają linki z emoji?
Jak na razie adresy URL w formie emoji są jedynie ciekawostką - i oby taką pozostały. Z tego rozwiązania skorzystało kilku sławnych artystów, aby wypromować swoją twórczość. Jeśli ciekawi was, jak to wygląda w praktyce, otwórzcie Operę i w miejscu adresu URL wklejcie następujące ciągi emoji:
- 🌈🚀👽 - strona Keshy;
- 🎂🎵 - strona Steve'a Aokiego;
- 👽🎵 - strona Lil Wayne'a;
- ❓❤️ - podcast Questlove'a.
Trudno mi sobie wyobrazić, aby linki emoji zajęły miejsce tradycyjnych linków. Ludzie nie są w stanie zapamiętać choćby 5% spośród wszystkich dostępnych emoji. Musieliby więc gromadzić linki w zakładce albo pliku, a komu chciałoby się to robić? Nowej funkcji Opery przewiduję powolną śmierć w internetowych odmętach.
Emoji based web-addresses by Yat available in the Opera browser
Źródło: Gizmodo
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet