Gen Z uśmierciła emotkę płaczu ze śmiechu. Wszystko przez „starych ludzi”
Gen Z nie używa już emoticona przedstawiającego płacz ze śmiechu. Zamiast tego wysyłają trupie czaszki
Myśleliście, że to, jakich emotek używacie nie ma znaczenia? Błąd. Okazuje się, iż to, co znajduje się w wysyłanych przez Was wiadomościach (a konkretnie jedna rzecz), może zaklasyfikować Was do jednej z dwóch grup: „młodych” i „starych”.
Podobne
- Google Maps PSUJE akcję Anonymous - blokuje dodawanie opinii o wojnie
- Nie masz 18 lat? Instagram ochroni Cię przed starymi, których nie znasz
- SwipeTo.pl. TVP zrobiła portal dla młodzieży za pieniądze podatników
- Ta aplikacja randkowa działa tylko w jeden dzień tygodnia – w czwartek
- Kolejna influencerka zarobiła MILIONY na OnlyFans. Ech, znowu?
O co dokładniej chodzi? O emotkę przedstawiającą płacz ze śmiechu (Face with Tears of Joy emoji). Według Gen Z używają jej tylko „starzy ludzie” albo po prostu każdy, kto do ich generacji nie należy (millenialsi, boomersi itd.).
Z jakiej emotki korzysta więc Gen Z? Czaszki. Ma ona symbolizować sytuację, w której wiadomość była tak śmieszna, że jej odbiorca „umarł ze śmiechu”. Zamiennie część osób używa także emoticona trumny.
Emoticon to jednak nie jedyna rzecz, którą uśmierciła Gen Z. Do przestarzałych rzeczy zaliczają się teraz również spodnie rurki i fryzury z przedziałkiem na boku.
Feel old yet?
Popularne
- Treści dla dorosłych znikają z X? Blokada dotyczy całej Europy (tak, Polski też)
- Matcha jest obrzydliwa? Cała prawda o warszawskim zapaleniu opon mózgowych [VIBEZ CHECK]
- Najkwaśniejsze cukierki świata w polskim sklepie? Tiktoker podjął wyzwanie
- Wiernikowska dołączyła do groźnego trendu. Naraziła zdrowie swojego synka?
- Muzyczne premiery sierpnia 2025. Na jakie zagraniczne płyty czekamy najbardziej?
- Chappell Roan wraca z mocną balladą. "The Subway" to jej mały pamiętnik? [RECENCZJA]
- Doda powiesiła Labubu na Łódź Summer Festival. Wybrała PRZEMOC
- Nazistowska reklama jeansów Sydney Sweeney? To prawaki ryczą najgłośniej
- Polka wydała 20 tys. zł na Labubu. Niezwykłe, co z tym zrobi