Ojciec dwójki dzieci został kosmitą. Sławę zapewniły mu dłonie

Poznaliście już Michela Faro do Prado, który dzięki operacjom plastycznym i ucięciu palców zamienił się w ludzkiego diabła. Opisywaliśmy też Fernando de Oliveira, czyli mężczyznę przypominającego orka.

Teraz przyszedł czas na ojca trójki dzieci, który marzy o tym, by zostać kosmitą. Marcelo De Souza Ribeiro znany jako "B-Boy" to Brazylijczyk, który pokrył tatuażami 98 proc. ciała. Wykonał też jako pierwszy specjalną operację rąk, dzięki której bardziej może przypominać swoje ukochane UFO.

Marcelo "B-Boy" De Souza Ribeiro to 40-latek z Brazylii i ojciec dwójki dzieci: 10-letniego Aleffa Ryana i 20-letniej Hilary Beatriz. Mężczyzna został okrzyknięty najbardziej zmodyfikowanym człowiekiem na świecie. Wszystko dzięki niedawnej operacji, na którą się zdecydował.

Marcelo ma na swoim ciele prawie 1,5 tys. tatuaży. Przeszedł też kilka operacji, dzięki którym ma rozszczepiony język, kły i kilka implantów skórnych. Mężczyzna zasłynął jednak dzięki zabiegowi rozszczepienia dłoni, który miał jeszcze bardziej przybliżyć go do wyglądu kosmity.

Specjalista najpierw wyszczuplił dłoń Ribero, usuwając z niej nadmiar tłuszczu. Następnie przeciął rękę i rozdzielił ją na dwie części: jedną z kciukiem i palcem wskazującym oraz drugą z placami: środkowym, serdecznym i małym.

Teraz palce jednej dłoni B-Boya układają się w kształt litery "V". Druga ręka również zyskała modyfikację. Tym razem Marcelo postanowił usunąć palec wskazujący. Dzięki zabiegom chciał wyglądać tak naturalnie, jakby urodził się właśnie z takimi dłońmi. Zaznacza też, że nie ma żadnych trudności w wykonywaniu codziennych zadań, a nawet może grać na instrumentach.

Marcelo podkreśla, że zgodnie z jego wiedzą, nikt wcześniej nie zdecydował się na podobny zabieg. W sumie, jak podaje NY Post, 98 proc. ciała Brazylijczyka zostało zmodyfikowane. Na wszystkie swoje operacje wydał prawie 37 tys. dolarów, czyli ponad 152 tys. zł.

Czemu mężczyzna zdecydował się na taki zabieg? W rozmowie z Need To Know Marcelo przekonywał, że inspirację czerpał z filmów i dokumentów o UFO, które oglądał. Jego marzeniem było zamienienie się w istotę pozaziemską. Trzeba przyznać, że chyba dopiął swego.

- Badałem wszelkiego rodzaju modyfikacje, którym poddali się ludzie na świecie. Z tego, co widziałem, nikt jeszcze nie dokonał czegoś podobnego - mówił w rozmowie z NY Post mężczyzna.

Źródło: NY Post