Nie chciała poprawić oceny uczennicy. Grozi jej trzyletni zakaz wykonywania zawodu
Dyrektorka VIII LO im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie walczy z Małopolskim Kuratorium Oświaty. Wszystko przez uczennicę, której nie podobał się termin egzaminu poprawkowego. Teraz dyrektorce grozi trzyletni zakaz wykonywania zawodu.
Dyrektorka VIII LO im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie walczy z Małopolskim Kuratorium Oświaty i kurator Barbarą Nowak. Wszystko przez skargę złożoną przez matkę jednej z uczennic. Problemem w zasadzie nie była jedynka, którą jej córka dostała z chemii na koniec trzeciej klasy.
Podobne
- Czarnek o agresywnych nastolatkach. Padły mocne słowa
- Kamera w podpasce w szkolnej toalecie. Kuratorium nic nie zrobi?
- Kontrola szkół przyjaznych LGBTQ+. Mocna odpowiedź organizatora rankingu
- Czarnek uderza w LGBTQ+. Tak "rozwiązuje" problemy młodzieży
- Ukrzyżowanie na sali gimnastycznej. Dla rodziców kawa i ciasto
Uczennicy nie podobał się termin egzaminu poprawkowego. Ten zgrywał się z zaplanowanym wyjazdem za granicę. Szkoła nie zgodziła się na zmianę terminu, więc matka zgłosiła sprawę do kuratorium. Teraz dyrektorce grozi zakaz wykonywania zawodu przez trzy lata.
Nie chciała zmienić terminu egzaminu, więc zajęło się nią kuratorium
Sprawę walki dyrektorki liceum, Anny Drwięgi, z Małopolskim Kuratorium Oświaty opisała krakowska Wyborcza. Gdy kobieta na początku lipca odmówiła naciskom kuratorium na zmianę terminu przeprowadzenia egzaminu, została poinformowana o możliwości interwencji.
Drwięga w rozmowie z Wyborczą zaznacza, że nie mogła zorganizować egzaminu wcześniej ze względu na wakacje i sezon urlopowy, a matka miała zostać poinformowana o możliwości przeprowadzenia egzaminu we wrześniu. Podkreśla, że jej działania były zgodne z prawem oświatowym.
- Terminy egzaminów klasyfikacyjnych jasno określają przepisy prawa oświatowego. Dziwię się, że kuratorium o tym nie wie. Zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji egzamin poprawkowy przeprowadza się w ostatnim tygodniu ferii letnich - tłumaczy Wyborczej dyrektorka.
Małopolskie Kuratorium Oświaty nie zgadza się z krakowską dyrektorką
Do interwencji dochodzi 26 lipca. W liceum im. Stanisława Wyspiańskiego zostaje przeprowadzona nagła kontrola z kuratorium. Szkoła ze względu na czas urlopowy jest jednak w stanie udostępnić jedynie część dokumentów. To wydaje się nie przeszkadzać wizytatorkom, które ostatecznie po kontroli mają zastrzeżenia do protokołów dotyczących ocen uczennicy.
Dyrektor Drwięga nie zgadza się z takimi wnioskami. Podkreśla, że zebrane przez kuratorium informacje są niepełne, bo kontrolerzy bazowali jedynie na nieuzupełnionych wydrukach slajdów z rady pedagogicznej. Szkoła ostatecznie odmawia podniesienia oceny, a uczennica zmienia placówkę. Sprawa się jednak nie kończy, bo dyrektorka dostaje informację o wszczętym wobec niej postępowaniu wyjaśniającym. Jak informuje Wyborcza, zarzuca się jej m.in. nieprzestrzeganie zasad klasyfikowania i oceniania oraz niezorganizowanie pomocy psychologiczno-pedagogicznej uczennicy.
3 lata zakazu wykonywania zawodu przez ocenę jednej uczennicy.
W związku z tym, że Drwięga nie może stawić się na przesłuchaniu ze względu na wyjazd do sanatorium, wnosi o zmianę terminu. Jej prośba zostaje odrzucona. W styczniu dostaje zawiadomienie o wszczęciu wobec niej postępowania dyscyplinarnego. Dowiaduje się, że grozi jej zwolnienie z pracy oraz trzyletni zakaz wykonywania zawodu. Rozprawa ma odbyć się 5 października, choć zarzuty wobec dyrektorki nie są sprecyzowane.
Ostatecznie dyrektorka liceum składa zawiadomienie do prokuratury. Zarzuca Małopolskiemu Kuratorium Oświaty nierzetelną i stronniczą analizę materiałów. Barbarze Nowak, małopolskiej kurator, zarzuca niedokładne rozpatrzenie wnoszonych przez Drwięge zastrzeżeń do prowadzenia sprawy. 17 lutego prezydent Krakowa na wniosek kuratorium zawiesza dyrektorkę w pełnieniu obowiązków do wyjaśnienia sprawy.
19 lutego na profilu liceum na Facebooku pojawia się list otwarty Drwęgi. Dyrektorka opisuje w nim całą sprawę, pisze o niemożności bronienia się i braku konkretnych zarzutów. Apeluje o wstawienie się w jej sprawie u prezydenta Krakowa lub innych posłów oraz posłanek, którzy mogliby pomóc.
- Natupać, nastraszyć, napluć. To metoda, którą małopolskie kuratorium stosuje wobec dyrektorów. Może uciekną i się schowają pod kamień. Ja nie ucieknę - Drwięga komentuje sprawę dla Wyborczej.
Źródło: Wyborcza Kraków
Popularne
- Oskar Szafarowicz pała nienawiścią do warszawskich zabytków: "wyburzyłbym je"
- Dlaczego Gen Z jest zmęczone polską polityką? [OPINIA]
- Platoseksualność. Nowy trend rozgrzewa sieć
- Boxdel streszcza Malika i HIGH League. "Kapitan opuszcza statek"
- Nowy symbol bogactwa. Porzucisz swój case na smartfon?
- Papież Franciszek znów kontrowersyjnie o wojnie w Ukrainie
- Andrzej Duda beszta mielonkę? Deepfake osiągnął niepokojący poziom
- 95 proc. ciała ma w tatuażach. Trollom zawsze mówi to samo
- Patologiczne uniwersum Magicala. Dramatyczne rozstanie i kłótnie dla zasięgów