Znieczulica wśród uczniów. Brutalne pobicie we wrocławskim liceum
We Wrocławiu doszło do niebezpiecznej sytuacji. Pewien pierwszoklasista uczący się w liceum nr XIV został brutalnie pobity. Zdarzenie obserwowali inni nastolatkowie. Nikt nic nie zrobił.
Bullying, czyli znęcanie się nad innymi, to problem, który dotyka wiele osób na całym świecie, niezależnie od wieku, płci czy pochodzenia. To nie tylko fizyczne krzywdzenie innych, ale również psychiczne i emocjonalne. Ofiary bullyingu często doświadczają uczucia strachu, samotności czy bezsilności.
Podobne
- Najjjka wspiera Grzegorza Brauna. "To będzie dobry ogień…"
- Uczeń zbuntował się na religii. Katechetka nie miała litości
- Trafisz do więzienia za hejterski komentarz? Prawnik ostrzega [WYWIAD]
- "Bardzo dobrze, niech ma traumę". W oczach społeczeństwa kobieta zawsze będzie winna [OPINIA]
- Zakaz wychodzenia na peta. Licealiści uwięzieni w szkole
Bullying może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych, zarówno fizycznych, jak i psychicznych, które mogą wpływać na dalsze życie ofiar. Dlatego ważne jest, aby społeczeństwo reagowało i zapobiegało znęcaniu się nad słabszymi. Wzajemny szacunek, empatia oraz wsparcie są niezbędne do stworzenia środowiska, w którym każdy może czuć się bezpiecznie.
Brutalne pobicie chłopca
1 marca w okolicach stacji benzynowej przy ul. Brucknera we Wrocławiu doszło do brutalnego pobicia nastolatka. Zajście miało miejsce niedaleko terenu XIV liceum. Uczeń uczęszczający do pierwszej klasy wyżej wspominanej placówki został zaatakowany przez napastnika w kominiarce.
Po internecie krążyło wiele filmików z bójki. Na nagraniu można było zobaczyć nastolatka, który próbował stawić czoła przeciwnikowi. Niestety pierwszoklasista był dużo słabszy. Szybko upadł na ziemię. Napastnik nie okazywał litości. Bez wahania okładał głowę leżącego pięściami i kopał, pomimo że tamten nie miał już sił. Świadkami zajścia byli inni uczniowie z XIV liceum. Niektórzy nagrywali nawet bójkę, ale nikt nic nie zrobił. W tle filmików można usłyszeć komentarze takie jak "no i do wora".
Sprawa trafiła do dyrekcji
Kilka dni później o sytuacji dowiedziała się Anna Maćkowska - dyrektorka XIV liceum. O wszystkim poinformowali ją rodzice pobitego chłopca. Kobieta była zszokowana całym zajściem oraz postawą innych uczniów. Placówka, którą zarządza, to jedna z lepszych szkół średnich we Wrocławiu. Maćkowska w komentarzu dla Wyborczej mówi:
"Ta bójka to miała to być 'ustawka' - zaaranżowana przez uczennicę tej samej klasy, z której jest pobity. Chłopiec poszedł w ustalone miejsce, żeby nie wyjść na tchórza. To, co zobaczyłam na filmikach, wstrząsnęło mną. Bo szybko bójka zamienia się w pobicie, kopanie leżącego. Należy podkreślić, że agresorem był uczeń spoza naszej szkoły, który przyszedł na spotkanie zamaskowany. Na nagranych przez nich filmikach widać, jak przygląda się temu grupka młodych ludzi i nie reaguje. Wiem, że jeden z takich filmów pojawił się na Instagramie w zamkniętej grupie".
Ponadto dyrektorka zapewnia, że przeprowadziła odpowiednie rozmowy z klasą poszkodowanego ucznia. Dodatkowo 13 marca specjaliści z wrocławskiej poradni psychologiczno-pedagogicznej przeprowadzą specjalną lekcję odnośnie zaistniałej sytuacji. Anna Maćkowska oraz rodzice pobitego ucznia zgłosili sprawę na policję. Na ten moment nie ma oficjalnego stanowiska mundurowych.
Źródło: Wyborcza
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu