Czarnek o agresywnych nastolatkach. Padły mocne słowa

W marcu internet obiegły nagrania, na których nastolatkowie znęcali się nad swoimi rówieśnikami. Było to kilka filmów pochodzących z różnych miast Polski. Użytkownicy mediów społecznościowych obawiają się rosnącej fali przemocy. Najbardziej szokująca sytuacja miała miejsce w Zamościu. Tam grupa młodzieży zaczepiła 16-letniego Eryka i zakatowała chłopca na śmierć.

W czwartek 16 marca PAP opublikowała rozmowę z ministrem edukacji i nauki Przemysławem Czarnkiem. Polityk odniósł się do głośnych przypadków przemocy wśród nastolatków. Minister stwierdził, że reakcją MEiN na problemy młodzieży było zwiększenie o 100 proc. kadry psychologów i pedagogów w szkołach.

Minister Czarnek powiedział, że głośne przypadki agresji nie miały miejsca w szkołach, "tylko na ulicach miast". Stwierdził, że problem jest wyzwaniem dla ministerstwa spraw wewnętrznych, ministerstwa sprawiedliwości i dla rodziców. Polityk wyjaśnił, że "dzieci rodzą się w rodzinie i ich kondycja - również moralna - zależy od kondycji moralnej rodziny".

Szef resortu edukacji powiedział, że agresja wśród młodzieży może być efektem "potężnego hejtu i ataku na rodzinę". Polityk obserwuje "rozmontowywanie małżeństwa, rodziny i wszystkich wartości z tym związanych". Minister Czarnek wyraził obawę, że młode pokolenie poddało się "szaleństwu", które jest związane ze światem wirtualnym.

- Dzisiaj sieć potęguje skalę tego zjawiska, ale też jest o tyle groźna, że daje pewne warunki do naśladownictwa u wszystkich innych, którzy ewentualnie mają taki - w cudzysłowie - potencjał do bycia hejterami w stosunku do rówieśników. I z tym trzeba też walczyć, bez wątpienia - powiedział minister Czarnek.

Polityk zaapelował do rodziców, by poświęcili więcej czasu na wychowanie dzieci: - Patrzmy, co one robią po lekcjach, w czym siedzą w komputerze, co robią w nocy w tym komputerze, z kim tam przebywają, w co grają i czym się tam zajmują - stwierdził minister Czarnek.

Warto przywołać słowa ministra Czarnka, które wypowiedział podczas spotkania z mieszkańcami Elbląga 15 marca. Polityk w swoim wystąpieniu nawiązał do przypadków agresji wśród młodzieży.

Minister podkreślił, że przyczyną tego typu zjawisk jest kryzys rodziny: - A kto walczy z rodziną, kto walczy z wartościami rodziny, kto walczy z małżeństwem, kto szkaluje małżeństwo, kto tym dziewczynkom każe pisać te straszne rzeczy na czole o rodzeniu? - pytał szef MEiN.

Minister Czarnek zaapelował o powrót do dyscypliny, odpowiedzialności, obowiązku i autorytetu: - Trzeba skończyć z mówieniem dzieciom w szkole, że mają tylko prawa. Mają prawa i obowiązki. Trzeba skończyć z mówieniem, że jest tylko wolność. Jest wolność i odpowiedzialność. Nie ma wolności bez odpowiedzialności - wyjaśnił polityk.

Szef resortu edukacji oświadczył, że "trzeba skończyć z mówieniem, że w szkole najważniejszy jest uczeń". Minister Czarnek stwierdził, iż w szkole najważniejszy jest nauczyciel. Polityk zwrócił się do rodziców, by bezwarunkowo słuchali się pedagogów i nie krytykowali ich, gdy postawią dziecku złą ocenę.

Źródło: PAP