Monika Kociołek i Julia Żugaj o Team X3, rozpadzie Ekipy oraz DRAMIE ze Stuartem

Mukbang to pochodząca z Azji forma internetowych filmów, na których gospodarz spożywa różne ilości jedzenia podczas interakcji z publicznością. W Polsce mukbangi są krótsze, ale nadal się nieźle klikają.

W tym trendzie uczestniczy Monika Kociołek, która zaprosiła do współpracy Julię Żugaj. Obie influencerki rozwinęły się dzięki obecności w Team X2. Co myślą o trzeciej odsłonie tego projektu, sytuacji ze Stuu oraz Ekipie?

Influencerki wypowiedziały się na temat rzekomego rozpadu Ekipy. Dla Moniki jest to "szok":

- Dla mnie jest to szok, ze względu na to, że oni zawsze wszystko trzymali w środku. Teraz widziałam na przykład na Twitterze takie uszczypliwe komentarze - a oni nigdy tak nie robili. Więc dla mnie to jest dziwne i dlatego, że tak jest, mam z tyłu głowy taki 1%, że to może być prank - opowiedziała Monika.

Julia zdradziła też, że inny popularny twórca, Zebo, uważa iż "to może być specjalnie".

Znalazła się chwila na to, aby poopowiadać o sytuacji z Team X3. Dla przypomnienia, Julia mieszka obok willi Team X, a Monika często przebywa w ich domu. Influencerki narzekały na głośne imprezy i krzyki, ale usprawiedliwiały "młodą krwią".

Monika Kociołek otwarcie skrytykowała obecny stan Team X 3:

- No powiedzmy sobie szczerze Team X3 nie wyszedł, ale to nie jest moim zdaniem ani wina tych ludzi, którzy tutaj są. Główny powód jest taki, że w tym momencie mamy już tak dużo właśnie tych influencerów. Każdy chce być oglądany na dużą skalę i wiesz, wchodzą teraz nowe osoby, które też chcą też, mają ten sam cel, czyli chcą być popularni, chcą nagrywać, być super i rozpoznawalni. Ale w tych czasach na ten moment jest bardzo ciężko - opowiedziała Monika.

Warto przypomnieć, że obecny Team X3 mieszka w "starej" willi z niektórymi uczestnikami Team X2. Miejsca jest mało,  niektórzy muszą spać w pokojach dwuosobowych, a mówimy o wilii!

Wyświetlenia projektu Team X 3 szorują o dno polskiego internetu. Kanał z 1,01 mln subów nie jest w stanie przebić bariery 100 tys. Tego poziomu na jakimkolwiek pełnoprawnym odcinku nie osiągnięto od trzech tygodni:

Dziewczyny wypowiedziały się o "ogólnej" sytuacji ze Stuu.

- Kolejnym tematem jest najnowsza drama, że wiadomości ze Stuartem? Nie wiem, czy to widziałaś. Co o tym myślimy? - zapytała Monika.

- Stuart jest dla mnie najważniejszą osobą, w sensie, której opinie biorę w 100 proc. [do siebie]. Jeżeli Stuart tak powie, to tak jest. Bo ja Stuartowi zawdzięczam wszystko, co mam teraz w tym momencie, to on ściągnął mnie to Team X2 - nie była to nawet agencja, a był to Stuart, bardzo dużo mi na początku pomagał. Byliśmy blisko ze sobą, mi po prostu serce pęka jak widzę, jak ktoś to [/jego] wykorzystuje - opowiedziała Julia.

W dalszej części Żugaj mówiła, że Stuart jest łatwowierny, ale i bardzo pobłażliwy i łatwo wybacz.

Sytuacja ze Stuu jest wielopoziomowa. Twórca odszedł z internetu po sporej dozie kontrowersji. Pamiętajcie o tym, że Fagata w "wyciekniętych’ głosówkach od Sukanek, oskarżyła "kogoś" o pewnie nielegalne czyny.

Ponadto doliczmy sytuację z rozpadem pierwszego Team X i… pewnie multum innych zakulisowych spraw. Jeden z największych twórców z okresu szczytu popularności gry Minecraft, zakończył swoją karierę w sieci.

A został ostatnio "wskrzeszony" do internetowego życia przez wyciek notatek głosowych Fagaty, gdzie został nazwany jako "plan B" influencerki.

Źródło: YouTube