Fame MMA: Monika Kociołek zarobiła OGROMNĄ sumę za walkę? Kwota przyprawia o zawrót głowy

Ostatnie Fame MMA grzało niektórych przez dłuższą chwilę. Co można powiedzieć o czternastej gali? Ano, było całkiem nieźle. Poziom sportowy był i stał na w miarę wysokim poziomie. Emocje też były. A! I co najważniejsze, nie doszło do burd, jak na High League 3.

W ostatnim odcinku na kanale członkini Team X2 fani otrzymali całkiem ciekawą odpowiedź na to, ile ich idolka zarobiła na kontrakcie z Fame.

Ogólnie mój kontrakt był jednym z największych, bo wynegocjowałam go w bardzo dobrym okresie. No, jest to trochę mniej niż milion [złotych] - odpowiedziała Kociołek.

Nie wiemy, czy w tę kwotę wchodzi także sprzedaż PPV z jej linka. Pamiętajcie, że za każdy takowy, zawodnik otrzymuje procent zarobku. Można powiedzieć, że Monika dostała "wystarczająco", aby złagodzić jej przegraną z Fagatą.

Co można więcej napisać o tym? Jedna z największych influencerek w Polsce, czy tego chcemy, czy nie, musiała przyciągnąć sporo zainteresowania. Przez to też, jak i przeciwniczkę Moniki, ich starcie było co-main eventem, tuż obok starcia Xayoo oraz Nitra.

Zapytacie: "no ale tyle kasy za Monikę Kociołek?". Odpowiem wprost - jej zasięgi są tyle warte. W tym momencie była członkini Team X zebrała na TikToku 2,7 mln obserwujących, a jej filmy mają nierzadko ponad milion wyświetleń. Instagram i YouTube? Pff, odpowiednio 1,1 mln oraz 165 tys. followersów/subskrybentów.

Ogromna baza fanów przyczyniła się do tego, iż Monika mogła tyle dostać za walkę. Nie wiemy, czy jej kontrakt obejmował jedną walkę, czy więcej. A nawet jeżeli miałby być na trzy, taka wypłata powinna być wystarczająco zadowalająca dla każdego.

Źródło: YouTube (Monika Kociołek)