Miliarder planuje miasto idealne

Miliarder chce stworzyć IDEALNE MIASTO na pustyni za 400 MILIARDÓW dolarów

Źródło zdjęć: © Telosa
Oliwier NytkoOliwier Nytko,10.09.2021 14:30

Słyszeliście o pojęciu takim jak "utopia"? Pewien miliarder idzie w tym kierunku: chce stworzyć idealne, samowystarczalne i inkluzywne miasto na środku pustyni. JAK?

Na początek krótkie wyjaśnienie, bo może się znaleźć grupa osób, która słyszała nazwę "utopia", ale już nie pamięta, o co w tym chodziło. Jak przekazuje nam anglojęzyczna Wikipedia, utopia to "wyimaginowana wspólnota lub społeczeństwo, które posiada wysoce pożądane lub prawie idealne cechy dla swoich obywateli". W prawdziwym świecie utopia jest nierealna i niemożliwa do osiągnięcia.

Miliarder planuje miasto idealne

Samowystarczalne, inkluzywne i… trochę socjalistyczne? Za projektem stoi Marc Lore, były CEO Wallmartu. 50-latek ma fortunę wartą około 4 miliardy dolarów. Jego plany na nowe miasto wykraczają poza finansowe możliwości kogokolwiek. Nawet Jeffa Bezosa obecnie nie stać na utopijny projekt, który zamierza wykonać Marc.

Misją Telosa jest tworzenie bardziej sprawiedliwej, zrównoważonej przyszłości [...] Zamierzamy być najbardziej otwartym, najbardziej sprawiedliwym i najbardziej inkluzywnym miastem na świecie.

We Are Disruptors | Creating a More Equitable and Sustainable Future - Telosa

Miasto ma powstać… na pustyni. Dokładniej, to gdzieś w Stanach Zjednoczonych. Ekonomia miasta będzie oparta o coś w stylu "społecznej równości". Ziemia, na której będzie zbudowane miasto, miałaby być oddana na fundusz wieczysty wspólnoty. Mieszkańcy z kolei będą właścicielami domów, a w późniejszym czasie, będą mogli odkupić też ziemię, na której postawiony został dom.

Projekt ma służyć jako przykład dla nowej, bardziej sprawiedliwej fazy kapitalizmu. W wywiadzie z Bloombergiem, Lore powiedział:

Jeśli udałbyś się na pustynię, gdzie ziemia nie była warta nic lub bardzo niewiele, i stworzyłbyś fundację, która byłaby właścicielem tej ziemi, a ludzie przenieśliby się tam, a dolary z podatków zbudowałyby infrastrukturę i jedno z najwspanialszych miast na świecie, to fundacja mogłaby być warta miliard dolarów.

Do 2030 roku ma zostać ukończona pierwsza faza projektu. Telosa pozwoli wtedy zamieszkać 50 tys. osób na terenie około 6 km kwadratowych wartych mniej więcej 25 miliardów dolarów. W najbliższych latach Telosa miałaby się rozrosnąć do 600 kilometrów kwadratowych - potrzebne byłyby więc środki warte 400 miliardów dolarów. Jak zdecydowanie stwierdza Bloomberg, "Lore przyznaje, że to wszystko jest trochę niedorzeczne. Jest bogaty, ale nie na tyle, by samemu sfinansować tak duży projekt rozwojowy, nie potrafi też powiedzieć, skąd weźmie pieniądze".

Źródło: LADbible, Bloomberg

Chcielibyście zamieszkać w takim utopijnym mieście?

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 1
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 1
  • emoji kupka - liczba głosów: 1
Mika,zgłoś
Uważam,że to niedorzeczne z jednego powodu.W USA jest bardzo silne wlasnosci.Nikt nikomu nie podaruje gruntu za darmo.To raz.Po drugie,za co ludzie mieliby płacić podatki ,skoro w danym miejscu nic nie ma.Infrastruktury,przemysłu itp.Amerykanie są pragmatyczni i realnie podchodzą do życia. Ten projekt to bajka dla mediów.
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się