Loża boomerów na Twitterze kpi z nastolatków, którzy dbają o buty

Idziecie z kumplem przez miasto. Pada deszcz. Dochodzicie do przejścia dla pieszych. Ulicą płynie potok. Co robicie? Zatrzymujecie się i zastanawiacie, jak ominąć przeszkodę. W tym czasie przez pasy przechodzi pieszy w klapkach. A ktoś filmuje tę sytuację z ukrycia i wrzuca nagranie do internetu z podpisem "Różnica między urodzonymi po 2000 roku a tymi z lat 80. XX wieku".

To nie jest wymyślona historia. Nagranie przedstawiające dwóch nastolatków, którzy nie chcą wejść w kałużę, wrzucił do internetu użytkownik Twittera o nicku @TansuYegen. Następnie film udostępnił polski twitterowicz @sjastrzebowski z komentarzem: "Widzę takie stworzenia w warszawskim metrze. Wydelikacone osobopostacie z fluktuacją końcówek (trzy emotikony roześmianej twarzy)".

Tak zaczęła się drama.

Nagranie rozemocjonowało niektórych użytkowników Twittera. "Eksperckiej" opinii udzieliła nawet sędzia Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz. "Wyobraźmy sobie, że w tym samym czasie ulicą w kier. ich chałup suną ruskie/niem. tanki z wraźymi żołdakami. A te gogusie walczą długi czas o swe trampeczki. Biorą rozbiegi, ćwiczą podskoki i przemyśliwują branie się "na barana". Idący obok MĘŻCZYZNA nie robi na nich wrażenia" - napisała Pawłowicz.

Loża boomerów na Twitterze myśli, co zrobić z nastolatkami z filmu. Ktoś proponuje, aby "wysłać do woja obydwu natychmiast". Ktoś wyraża wątpliwość, "czy to pokolenie będzie w stanie spłodzić kolejne". Kolejna internautka pisze ze smutkiem, że to są "kaleki życiowe", ktoś dodaje, że to "bananowe dzieciaki". Pewna osoba zauważyła, że na końcu nagrania chłopcy przeszli przez ulicę, więc "ludzkość może przetrwa".

Mam nadzieję, że nasi czytelnicy wiedzą, że film przedstawia sytuację wyrwaną z kontekstu. Nie wiadomo, kto jest autorem nagrania, gdzie zostało wykonane, kim są nastolatkowie. Być może scena została zainscenizowana. Być może chłopcy kupili nowe buty i nie chcą ich pobrudzić w kałuży. Być może - uwaga, szokujące - nie chcą wrócić do domu w mokrych skarpetkach.

Podsumowując tę mini-aferę, muszę przyznać, że kiedyś to były czasy - bez dziadersów w internecie, którzy wylewają z siebie żale i frustracje.

Na koniec polecam wywiad z znanym psychologiem - Igorem Wiśniewskim, którego udzielił Vibezowi. Mowa w nim o hejcie na pokolenie Z.