Lensa, generator portretów SI, tworzy awatary. Hit nawet wśród influencerów
Internet oszalał na punkcie zdjęć profilowych generowanych przez sztuczną inteligencję. O co chodzi? Jak się nazywa ten program? Oto poradnik, jak korzystać z aplikacji Lensa i generować zdjęcia profilowe przez SI.
Sztuczna inteligencja, czyli SI (lub w anglojęzycznej wersji "AI") to coś niesamowitego. W internecie możecie też znaleźć liczne prace SI, które zostały wykonane na polecenie człowieka, który podał sztucznej inteligenci tylko kilka słów lub konkretne pytanie. SI pomogła też przy stworzeniu cyfrowej wersji głosu Val Kilmera.
Podobne
- Generator SI. Przerobi zdjęcie na anime za darmo. Jak to działa?
- Lensa seksistowska? Sprawdziliśmy, jak SI widzi płeć [TEST]
- SI króluje w mediach społecznościowych. Jak zrobić własnego yearbooka?
- Point-E - sztuczna inteligencja tworzy modele 3D. Jak jej używać?
- Znane pary influencerów. Która ma najdłuższy staż?
Jak podaje "WP Tech, "kilmer ściśle współpracował przy tworzeniu prototypu sztucznej inteligencji, dostarczając Sonantic archiwalne nagrania swojego głosu, które zostały wprowadzone do algorytmów firmy i oczyszczone w celu stworzenia modelu". Tak, sztuczna inteligencja, która pozwoliłaby na odtworzenie głosu. Ale schodźmy na ziemię, bo dzisiaj o czymś bardziej… ludzkim i użytecznym dla nas, zwykłych ludzi.
Internet zalewają cyfrowe portrety wygenerowane przez SI
Podczas ostatniego przeglądania internetu mogliście się natknąć na cyfrowe portrety, które są udostępniane przez naszych czołowych polskich influencerów. Sami spójrzcie:
Wow, wygląda świetnie, prawda? W komentarzach internauci dopytują o program, w którym powstały te portrety:
"Jak apka?" - pyta się internauta.
"Jak się nazywa ten program z AI?" - dopytuje inny.
"Przecież to pierwsze foto to ewidentnie skin do Fortnite, gościu nie ściemniaj, że to jakaś aplikacja tutaj xD" - śmieje się inna osoba.
Lensa - program do robienia portretów i awatarów
Już przychodzę do was z pełnym poradnikiem. Portrety, które zalewają ostatnio sieć, zostały stworzone przez program Lensa, czyli darmowy soft do przerabiania zdjęć. Takich aplikacji na rynku jest już sporo, ale wyróżnik dla programu Lensa jest taki, że to SI zajmuje się przeróbką.
W niedawnej aktualizacji została dodana możliwość stworzenia sporej liczby awatarów przez SI na podstawie naszych selfie. Czyli wrzucamy sztucznej inteligencji nasze fotki, a dostajemy najróżniejsze awatary w ciekawych stylach, co widzieliście wyżej. Efekt naturalnie jest dość losowy i nie wszystkie awatary będą wyglądały perfekcyjnie.
Ale każdy z was też możecie stworzyć swoje awatary. Jak to zrobić?
- Ściągamy aplikację "Lensa" z App Store/Google Play Store;
- Wchodzimy w nią i klikamy w górny lewy róg z ikonką twarzy;
- Potem "Try Now";
- Akceptujemy warunki aplikacji itd;
- Dodajemy nasze zdjęcia: od 10 do 20 sztuk. Pamiętajcie o tym, aby stosować się do zaleceń, m.in. aby zawrzeć jak najwięcej ekspresji czy różnych kątów fotek. Aplikacja będzie musiała je zaimportować;
- Wybieramy naszą płeć (Kobieta/Mężczyzna/Inne);
- Płacimy.
Tutaj wszystko zależy od tego, ile chcemy wydać na sztuczną inteligencję. Ceny rozpoczynają się od 23,99 zł za 50 unikalnych awatarów (5 wariacji po 10 stylów każdy), a kończy się na 44,99 zł za 200 awatarów (20 wariacji po 10 stylów każdy).
Po zapłaceniu i odczekaniu chwili (nawet kilkunastu minut!) dostajemy nasze awatary.
Jak wyglądają portrety SI z aplikacji Lensa?
Jest ich sporo. Większość jest bardzo przeciętna, nawet zła, ale są ciekawe przykłady. Oto jak wyglądają przykładowe pracy SI:
Zaznaczę jeszcze raz: efekty mogą być różne, stąd nie nastawiajcie się na 200 mistrzowskich awatarów. Bardziej na kilka ciekawych i kilkanaście bardzo średnich.
Popularne
- Znamy przyczynę śmierci sowy Duolingo. Dua Lipa opłakuje ptaka
- Stuu został pobity? Szokujące nagranie obiegło internet
- Kotolga jest viralem na TikToku. Kim jest i co o niej wiadomo?
- Sowa Duolingo nie żyje. Wszyscy możecie ją mieć na sumieniu
- Żugajki na tropie nowego partnera Julii. Kim jest tajemniczy mężczyzna?
- Powstał tłumacz z polskiego na deweloperski. "Zrozum groźne gatunki"
- Sprawa korepetytora trafiła do Rzeczniczki Praw Dziecka. Co dalej?
- Damiano David wystąpił w Polsce. Zagrał nowy kawałek
- Jak pachną perfumy Skolima BEBECITA? Ekspert zabrał głos