Lalka z nożem w głowie. Kierowca autobusu straszył dzieci
Do przerażającej oraz nietypowej sytuacji dochodziło przez kilka tygodni. Kierowca jednego z białostockich autobusów straszył dzieci. Uczniowie oraz uczennice zawiadomili rodziców, że boją się jeździć do szkoły. Mężczyzna kierujący pojazdem trafił na policję.
Gdy zaprowadzamy dziecko na przystanek autobusowy i widzimy, jak wsiada do pojazdu, którym dotrze do szkoły, nie spodziewamy się, że wróci z przejażdżki straumatyzowane. Niestety, rodzice uczniów oraz uczennic jednej z białostockich placówek dowiedzieli się, że ich pociechy codziennie są świadkami zachowania wyjętego wprost z horroru. Wszystko przez kierowcę autobusu, który odwoził je do szkoły.
Podobne
- Wykorzystują dzieci przez internet. Próbie pada nawet sześciu na dziesięciu młodych Polaków. "To nie jest normalne"
- Gryzł dziecko w ucho, wszystko nagrały kamery. Policja bada niepokojącą sprawę
- Polska umiera? Dramatyczne dane o liczbie porodów
- Pijana dyrektorka prowadziła lekcje. Wydmuchała ponad 2 promile
- 8-latek kierował auto? Został zmuszony przez matkę
44-letni kierowca autobusu jeździł codziennie tą samą trasą i odwoził dzieciaki do szkoły. Za każdym razem zatrzymywał się w szczerym polu w gminie Tykocin. Spokojnie opuszczał pojazd i zbierał z ziemi rozrzucone elementy lalki. Zabawka przerażała czekające na niego dzieci, gdyż była cała zakrwawiona, a z jej oka wystawał nóż.
Kierowca autobusu straszył dzieci lalką z nożem w oku
Białostocka policja bez wątpienia nie spodziewała się wezwania, które otrzymała. Przerażony mężczyzna opowiedział funkcjonariuszom, że autobus, którym do szkoły jeździ jego dziecko, codziennie zatrzymuje się w polu, a kierowca zachowuje się dziwnie. Mundurowi od razu sprawdzili, o co dokładnie chodzi.
"Kierowca wyjmował lalkę, którą wkładał do luku bagażowego, po czym wsiadał za kierownicę i dalej ruszał. Zachowanie mężczyzny nie zawsze było takie samo, czasem elementy rozkawałkowanej zabawki układał na poduszce. Obserwowały to przerażone dzieci, które opowiedziały o wszystkim rodzicom. Jak poinformowali policjantów rodzice, ich pociechy obawiały się, że mogą zostać skrzywdzone" - czytamy w komunikacie białostockiej policji.
ZETKACPER: CHCĘ ZOSTAĆ POLITYKIEM!
"Jak ustalili policjanci, znajoma zgłaszającego opowiedziała mu, że na pryzmie obornika, przy której zatrzymywał się autobus znalazła lalkę z wbitym w głowę nożem i dużą plamą na korpusie przypominającą krew" - powiadomiła media policja w komunikacie.
Kierowca autobusu został zatrzymany
Jak poinformowała policja z Białegostoku, 44-letni kierowca autobusu został zatrzymany. W luku bagażowym pojazdu funkcjonariusze znaleźli głowę i rękę lalki, a także poduszkę, na której układał zabawki. Dodatkowo mundurowi ustalili, że przerażająca lalka z nożem w oku i plamami krwi została położona na polu przez podejrzanego.
"Nie miała oka i celowo została ubrudzona substancją przypominającą krew. W ten sposób przestraszył dzieci. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu i usłyszał zarzut gróźb karalnych. Za to przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności" - informuje policja z Białegostoku.
Źródło: polsatnews.pl, wiadomosci.gazeta.pl
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet