Koszmar Czarnka: Kanada w miejsce religii i etyki wprowadza "świeckość i krytyczne myślenie"
Prowincja Quebec wprowadza coś, co byłoby najgorszym snem Przemysława Czarnka. Zamiast uczenia się religii i religijnej religii, uczniowie będą rozwiązywać dylematy moralne oraz prowadzić "prawdziwy dialog demokratyczny".
W Polsce standardowo: zamiast uczyć się czegoś sensownego, nasze szkoły są przepełnione religią oraz wciskaniem nudnych dogmatów. Kiedy ostatnio na zajęciach odbyliście ciekawą rozmowę, która zmusiła was do refleksji? Oczywiście nie chodzi mi o rozmowę z księdzem o tym, że "osoby LGBT nie powinny istnieć", tylko coś bardziej sensownego…
Podobne
- "Twój kurier dostarczy zaraz marihuanę". Uber Eats wprowadza NOWOŚĆ w Kanadzie
- "Młodzież" protestuje przed szkołą. W rękach mają różańce i polskie flagi
- Czechy anektują Kaliningrad i zyskują dostęp do morza. O co chodzi?
- Lex Czarnek - o co chodzi? Dlaczego mowa o LGBT, dyrektorach i kuratoriach?
- Czarnek i Nowak przepychają Lex Czarnek, bo komuś nie spodobał się "papier prezentowy LGBT"
A! Kanada, a raczej francuskojęzyczna prowincja Quebec wprowadza do szkół coś, co z pewnością zmieni ich pogląd na świat. Po dramatach związanych z odkryciami o kościołach i morderstwach tysięcy dzieci, teraz przyszedł czas na pozytywną i dobrą zmianę.
Koniec z religią, pora na "świeckość i umiejętność krytycznego myślenia"
What.
Dokładniej, to nowy przedmiot będzie się zwał "Kultura i obywatelstwo quebeckie" od przyszłego roku szkolnego zacznie stopniowo zastępować przedmiot "etyka i kultura religijna" - poinformował minister edukacji Jean-Francois Roberge. Zmiany dotyczą szkół podstawowych i szkół średnich.
Minister także wskazał na problemy, które wynikają z obecnego postępu. "Wezwania do cenzury, polaryzacja w mediach społecznościowych i nowe kontrowersje wokół swobody wypowiedzi są wskaźnikami bezwzględnej konieczności powrotu do prawdziwego dialogu demokratycznego" - mówił Roberge. "Wszystko jest białe albo czarne. Są dobrzy albo źli. To nie sprzyja dialogowi i wymianie opinii z zachowaniem szacunku" - dodał.
Zajęcia te mają nauczyć młodych obywateli Quebecu, jak wygląda ich kultura oraz jej dziedzictwo.
"Bycie obywatelem Quebecu" to część, która ma uczyć szacunku do siebie i innych, swobody wyrażania się, ma także wyjaśniać, czym jest wolność sumienia, równość i laickość, a także uczyć "walki, która nam jest droga" - jak to określa komunikat ministerstwa edukacji prowincji - czyli walki z seksizmem, rasizmem i homofobią. W tej części przewidziano edukację seksualną.
Uczniowie będą także poznawać, jak działa demokracja, odróżniać fake newsy od rzeczywistości czy poznawać sposób działania mediów. Przedmiot został wypracowany z uwzględnieniem zdania rdzennych mieszkańców Kanady - zawierał też informacje o innych kulturach. Ministerstwo zdradziło również, że nie będzie tutaj żadnego wybielania: uczniowie dowiedzą się o tym, jak wcześniej kraj traktował rdzennych mieszkańców.
Dlaczego religia ma zostać wycofana?
Według ministra, wcześniejsze zajęcia opierały się na stereotypach, "a indywidualną tożsamość definiowały w odniesieniu do wspólnoty religijnej danej osoby". To ma się zmienić, ponieważ nowy przedmiot ma zachęcać do dyskutowania o każdej części sylabusa.
Otwartość, dyskusja i krytyczne podejście do swojej historii… Czarnek prawdopodobnie wolałby uciec na bezludną wyspę, zamiast wspierać taki przedmiot.
Źródło: PAP
Popularne
- Amsterdam zaprasza na rave na autostradzie. 9 godzin mocnego techno
- Łzy i drżący głos. PashaBiceps stracił czworonożnego przyjaciela
- Maskotki Minecraft do kupienia w Biedronce. Ile kosztują?
- Podejrzany o zabójstwo tiktokerki wrócił na miejsce zbrodni. Zostawił przerażający list
- Lalka Anabelle wyruszyła w upiorne tour. Warrenowie ostrzegali, żeby jej nie ruszać
- Ile przetrwałbyś na platformie bez lajków? Daj się wciągnąć w fediwersum
- Uzależnił się od smartfona. Straszne, co stało się z jego głową
- Kawiaq nie przyznaje się do winy. Ruszył proces patostreamerów
- "Kocham cię". Justin Bieber w ogniu krytyki po słowach do 17-latki