Kacper Błoński u Wersow o konflikcie z Agencją Spotlight

Co się stało pomiędzy Kacprem Błońskim a Agencją Spotlight? Zacznijmy od początku. W roku 2019 rozpoczął się pierwszy projekt Team X, czyli eksperyment pokazujący internetowych twórców, którzy mieszkają w jednym domu.

Do willi wrzucono popularnych influcencerów, jak np. Stuu czy Marcina Dubiela. Sparowano ich z osobami łaknącymi sławy, które dopiero co raczkowały w polskich social media.

W pewnym momencie doszło do rozłamu grupy. Kacper Błoński oraz Lexy Chaplin - według relacji niektórych osób - zaczęli "sprawiać problemy". Dlaczego? Słyszeliśmy informacje, iż ich kontrakty ze Spotlightem, który ich poniekąd stworzył i napędzał zasięgi, przestały im odpowiadać. Całość miała zakończyć się w sądzie, chociaż od jakiegoś czasu nie poznaliśmy żadnych nowych szczegółów sprawy. Aż do teraz.

Wreszcie się dowiedzieliśmy, że… najpewniej topór wojenny został zakopany. Kacper wystąpił przecież na promowanej przez agcencję imprezie Move Federation (gdzie pokazał się nieźle, co sam widziałem). To jakie są relacje pomiędzy nim, a Agencją Spotlight? O to zapytała Weronika Sowa, w sieci znana jako Wersow, w swoim programie:

- Zostawiliśmy to, co złe za nami. Po co się kłócić? Jakby to jest bez sensu - przekazał Błoński.

- Czyli teraz na razie z nimi współpracujesz? - zapytała Wersow.

- Tzn. brałem udział w Move Federation, więcej nie współpracowaliśmy, ale zobaczymy, co się stanie - zapowiedział tajemniczo Błoński.

To może tak szybka runda dodatkowych wiadomość, które poznaliśmy dzięki Wersow. Kapcer chciał zawalczyć z Trombą, chociaż po ostatniej walce… już nie chce? Błoński wie, że federacja chciałaby zobaczyć jego rewanż z Marcinem Dubielem.

Influencer chciałby wypracować sobie stabilność majątkową poprzez pasywny dochód, aby "móc to zostawić" i wyjechać gdzieś za granicę "nie mówiąc o tym nikomu i zacząć od zera".

A skąd się wziął pseudonim Crusher, którym posługuje się Błoński? Influcer opowiedział historię o tym, że siedział w studio, które… miało stworzyć słowo, obok "Eluwiny", które "pasowałoby" do niego. To odniesienie do tego, że wiele dziewczyn miało pisać, że Błońskiego "crushuje".