Japońskie szkoły zakazują noszenia kucyków, bo mogą podniecać mężczyzn
Młode fanki Ariany Grande mają w Japonii pod górkę. Jak donosi serwis "Vice News", japońskie szkoły zabraniają dziewczynom wiązać włosów w kucyk. Powód jest absurdalny - odsłonięty kark może podniecać uczniów.
Jeśli uważacie, że najbardziej rygorystczną normą ubioru, jakiej doświadczyliście w szkole, było noszenie mundurków, to zapraszam na szybką podróż do Dalekiej Azji. W prefekturze Nagasaki w Japonii niemal 60% publicznych gimnazjów i szkół średnich wymaga, aby uczniowie nosili białą bieliznę. Niektórzy nauczyciele każą wychowankom rozpinać koszulę, aby sprawdzić, czy przestrzegają tej normy.
Podobne
Z kolei w mieście Kawasaki w prefekturze Kanagawa niektóre szkoły podstawowe nakazują uczniom zdejmować bieliznę przed przebraniem się w strój na WF, bo spocona bielizna jest niehigieniczna. Co w sytuacji, kiedy ktoś chce nosić majtki podczas ćwiczeń? Musi uzyskać zgodę nauczyciela.
Ban na noszenie kucyków
Do listy rzeczy, które muszą przestrzegać japońscy uczniowie, doszedł kolejny niepokojący punkt. Nauczyciel Motoki Sugiyama powiedział dziennikarzom Vice News, że dyrektorzy szkół, w których pracował, zakazali uczennicom wiązać włosy w kucyk, gdyż odsłonięcie karku może "podniecić seksualnie" chłopców. Zgodnie z badaniem z 2020 roku jedna na dziesięć szkół w prefekturze Fukoka zakazała noszenia kucyka.
Motoki Sugiyama w trakcie 11 lat nauczania w prefekturze Shizuoka pracował w pięciu różnych szkołach - we wszystkich obowiązywał zakaz noszenia kucyków. Nauczyciel nie bał się otwarcie krytykować dyrekcję placówek za poddawanie uczniów seksistowskim zasadom. Mimo jego apeli i protestów oburzonych rodziców, wiele japońskich szkół nadal zobowiązuje wychowanków do przestrzegania surowych wytycznych dotyczących ubioru.
Sugiyama prowadzi konto na TikToku, na którym porusza tematy związane z edukacją.
Według serwisu Vice rygorystyczne normy ubioru w Japonii mają korzenie sięgające lat 70. XIX wieku, kiedy tamtejszy rząd po raz pierwszy uregulował system edukacji. Wprowadzając zasadę "nikt nie może się wyróżniać", państwu chodziło o to, aby ograniczyć zjawiska nękania i przemocy w szkołach. Niestety, w XXI wieku trudno nazwać ten przepis inaczej jak przeżytkiem.
Źródło: vice.com
Popularne
- To oni pozwali Sylwestra Wardęgę. Lista jest bardzo długa
- W 12 godziny spała z 1000 facetów. Onlyfansiara twierdzi, że pobiła rekord
- Dubajska czekolada trafiła do Żabki. Limitowana i ekstremalnie droga
- AI Iga Świątek wali szoty w reklamie pubu Mentzena. Będą pozwy?
- "Fazolandia" sprzedana. Koniec marzenia słynnego youtubera
- Jelly Frucik spał z Wojtkiem Golą? Żaden 20-stronnicowy dokument tego nie wymaże
- Dawid Podsiadło z AliExpress. Hubert jak Maciej Musiał - też posprząta mieszkanie
- Merch Drwala 2025 nadchodzi. Trzy daty, które lepiej zapamiętaj
- 19 stycznia krytyczną datą dla TikToka. MrBeast zabrał głos