Skandaliczne słowa nauczycielki. Wyszły na jaw dzięki uczniowi
Nie wszyscy nadają się do pracy z dziećmi. Do tego grona z pewnością zalicza się nauczycielka z liceum w Aoście we Włoszech. Kobieta nazwała swoich podopiecznych "kretynami" i fantazjowała na temat ich śmierci. Poniosła surowe konsekwencje.
Praca nauczyciela jest jednym z najbardziej wymagających zawodów. Nieustanny stres i poczucie odpowiedzialności za edukację młodego pokolenia potrafią niesamowicie wykończyć. W gronie nauczycieli są jednostki, które zdecydowanie nie nadają się do tego zawodu. Przykładem jest kobieta z pewnej szkoły we Włoszech, która powiedziała wprost, co myśli o swoich podopiecznych. Bynajmniej nie były to peany.
Podobne
"Jest taki typ uczniów, których podpaliłabym jak Joannę D'arc" - tymi słowami nauczycielka zaczęła wpis na Facebooku. Kobieta wylała frustrację pod adresem podopiecznych liceum nauk humanistycznych im. Reginy Marii Adelaidy w Aoście. Miało to miejsce 22 grudnia po tym, gdy nauczycielka wyszła z lekcji zastępczej w jednej z klas.
Nazwała uczniów "kretynami"
Kobieta stwierdziła, że uczniowie "nie potrafią zaakceptować najbardziej podstawowych zasad postępowania, bo nie zostali ich nauczeni przez rodzinę". Nauczycielka chciała puścić klasie film na lekcji, ale pomysł nie wypalił, bo nastolatkowie ciągle krzyczeli. Według Włoszki grupa nie składała się z uczniów, tylko z "kretynów". Na koniec napisała, czego życzy dzieciom: "Mam nadzieję, że spędzą początek 2024 r. z piorunującym odoskrzelowym zapaleniem płuc".
Obraźliwy wpis wyszedł poza grono znajomych na Facebooku. Post przeczytał jeden z uczniów i poczuł się obrażony. Nie minęło dużo czasu, a screenshot wulgarnego wpisu trafił do wiadomości regionalnej kuratorki oświaty Mariny Fey. Ta uświadomiła dyrektora szkoły, Giovanniego Peduto, kogo zatrudnia w swojej placówce.
Kara dla wulgarnej nauczycielki
Efekt? Sfrustrowana nauczycielka musiała usunąć wpis i opublikować przeprosiny. Ponadto szkoła wszczęła wobec niej postępowanie dyscyplinarne. Historię podłapały media na całym świecie. Z taką renomą kobieta raczej nie znajdzie już pracy jako nauczycielka.
Dyrektor szkoły wykorzystał okazję, aby uświadomić nauczycieli, jak korzystać z mediów społecznościowych:
- My, nauczyciele, jako pedagodzy, jeśli już decydujemy się na korzystanie z mediów społecznościowych, musimy korzystać z nich w sposób świadomy, odpowiedzialny, używając prawidłowego języka, który szanuje wszystkich. Ten post nie powinien powstać, niestety został napisany - powiedział dyrektor w rozmowie z rainews.it.
Źródło: polsatnews.pl
Popularne
- Viral Kebab już otwarty. Co wiadomo o nowym biznesie Ekipy?
- Czy 100 ludzi pokona goryla? Absurdalne pytanie rozpala internet
- Ile lat więzienia czeka Brainroty z TikToka? Bombardiro Crocodilo pocierpi najdłużej
- Niezobowiązująca praca po maturze. Czym jest GIG economy i freelancing?
- Julia Wieniawa chce zagrać Łęcką. Producent filmu zrujnował jej marzenie
- Czym jest Labubu? Wszystko, co musisz wiedzieć o maskotkach
- Co robić w maju w mieście? TOP 3 koncerty, na które warto się wybrać
- Bagi testuje okulary do ściągania. "Normalnie mi się wyświetla tekst"
- OG Kamka zaczepiła publicznie Fagatę. Szybko dostała odpowiedź