Jak nie przejmować się opinią innych? Sprawdzamy, czy te rady mają sens
Baliście się kiedyś zagadać do dziewczyny/chłopaka? A może zamówienie pizzy przez telefon to rzecz, która sprawia Wam wyjątkową trudność? Sprawdźmy, czy Łukasz Wdowiak znalazł rozwiązanie tych problemów.
Muszę przyznać – nie byłam najlepiej nastawiona do tej książki. Pomyślałam sobie, że to kolejna pozycja youtubera, który postanowił przelać swoje myśli na papier. Zakładałam, że jest średnio napisana, nie będę mogła przez nią przebrnąć i w zasadzie nie dowiem się niczego nowego. Dodam, że poradniki to nie jest mój ulubiony gatunek.
Podobne
- Szokujące wyznanie książkar. "Wolę gołe klaty, niż tę kwiaciarnię".
- Pomysły na prezenty na święta. Te książki możesz wręczyć każdemu
- Czy książka to dobry prezent na święta? Nasze propozycje
- Prostracja ocenia książkę Najjjki. "Czy twoim ghostwriterem było dziecko?"
- Julia Żugaj traci fandom? Żugajki czują się oszukane
I wiecie co? Myliłam się.
Książka Łukasza Wdowiaka okazała się zaskakująco ciekawą pozycją.
O czym pisze w "Co ludzie o Tobie pomyślą"? O tym, jak przestać przejmować się opinią innych. To przede wszystkim. Poza tym dostajemy porządną dawkę zadań i rad, które mają pomóc nam z nieśmiałością i podbudować naszą pewność siebie.
Wydaje mi się to najcenniejszą stroną tej pozycji – nie zostawia czytelnika z bezużyteczną wiedzą, a pokazuje narzędzia, które pomagają wprowadzić ją w życie.
Trening obejmuje np. takie wyzwanie jak chodzenie boso po parku czy śpiewanie w miejscu publicznym. Wszystko oczywiście metodą małych kroków - są zadania łatwiejsze i trudniejsze, ale każde z nich ma pomóc w zwiększeniu naszej pewności siebie. Dodam, że wkrótce podzielę się z Wami relacją z tego, jak poszły mi te zadania i czy coś zmieniły w moim życiu.
COŚ PRZED WAMI nieUKRYWAŁEM
Co poza tym oferuje nam książka? Dużo opowieści i przykładów, które są bardzo cenne, bo dzięki nim łatwiej jest wyobrazić sobie daną sytuację i siebie w niej. Łukasz Wdowiak opisuje też to, co dzieje się z nami i z naszym ciałem podczas tych "nieśmiałych" momentów, wskazując przy tym, co można z nimi zrobić i jak można im zaradzić.
Znajdziemy tu zatem rady dotyczące naszej postawy, mowy ciała, głosu, ale też i te dotyczące organizacji życia, czasu. No i tego, jaki wpływ mają te czynniki na naszą pewność siebie.
Na duży plus zasługuje też zwrócenie uwagi na to, że czasem warto pójść po pomoc do psychologa/psychoterapeuty oraz wszelkie rady dotyczące asertywności i te mówiące o roli mediów społecznościowych.
Coś, co mnie najbardziej zaskoczyło, to moment, w którym uświadomiłam sobie, że tak naprawdę jest to książka o języku, a ściślej: o komunikacji. O tym, że ogromny wpływ na to kim jesteśmy i jak się czujemy ma to, jak zwracamy się do siebie i do innych. To, jak z nimi rozmawiamy.
Pod tym względem cenny wydaje mi się rozdział, w którym autor mówi o dystansie do siebie, o tym, jak konstruktywnie krytykować, a także o tym, jak prowadzić rozmowy.
Serio, nie wystarczy, że napiszecie do kogoś: "Cześć, byłam dzisiaj na treningu". Łukasz w naprawdę fajny sposób przedstawia, jak można taką rozmowę rozbudować, porównując te wersje skrócone naszych opowieści do rozszerzonych.
Dobra, ale czy książka ma jakieś wady? Drobne. Wynikają one bardziej z mojej niezgody na to, co pisze autor. Chociażby o uśmiechu – Łukasz radzi, żeby uśmiechać się jak najczęściej się da i kiedy tylko możemy, bo przecież nikt nie lubi przebywać w otoczeniu mruków.
Jasne, wiadomo że łatwiej jest nawiązać kontakt, gdy jest się tą "pozytywną" osobą, ale wydaje mi się, że to dość krzywdzące stwierdzenie.
Smutek jest czymś zupełnie naturalnym i też może łączyć, a udawanie, że wszystko jest w porządku i że jesteśmy tacy zadowoleni z naszego życia na pewno w dłuższej perspektywie nie służy ani nam, ani osobom wokół. Nikt z nas przecież nie chodzi wiecznie uśmiechnięty, a takie oszukiwanie samego siebie nie jest najlepsze.
To jednak tak rozległy temat, że zostawię go na inny artykuł. Poza tym jest kilka innych drobiazgów, z którymi nie do końca mogę się zgodzić, ale zostawię je dla siebie, bo bardziej mnie ciekawi, czy Wy też podczas lektury będziecie mieli podobne odczucia, a nie chcę niczego sugerować.
Podsumowując – książka Łukasza Wdowiaka jest naprawdę zaskakująco dobrą pozycją. Jako osoba, która ma za sobą długie lata chorobliwej wręcz nieśmiałości, mogę śmiało napisać, że chciałabym tę książkę dostać w tym trudniejszym okresie.
Dlaczego? Bo zbiera wszystkie najważniejsze aspekty, które wpływają na naszą samoświadomość i przedstawia je w naprawdę przystępny sposób.
Do tego nie zatrzymuje się tylko na opisach, ale zachęca do działania i daje narzędzia, które pozwalają popracować nad nieśmiałością. Dla mnie samej największym plusem tej książki jest wciąż to, że autor uwrażliwia nas na słowa, zdania, to, jak zwracamy się do innych.
To coś unikalnego i cennego, co sprawia, że tym bardziej chcę Was zachęcić do sięgnięcia po jego książkę.
CO LUDZIE O TOBIE POMYŚLĄ?
Ps. Chciałabym też przy okazji zaznaczyć, że ta nieśmiałość sama w sobie nie jest niczym złym, o ile nam nie przeszkadza, o ile nas nie blokuje. Jeśli dobrze się z nią czujecie i lubicie tę cechę w sobie, to pielęgnujcie ją.
Jeśli jednak jest odwrotnie, to sięgnijcie po "Co ludzie o Tobie pomyślą", a z czasem, dzięki tym małym krokom, będzie Wam łatwiej.
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu