Greta Thunberg przed sądem. Zapadł wyrok w sprawie

Młoda aktywistka ze Szwecji wraz z czterema innymi osobami była oskarżona o utrudnianie wstępu do hotelu. Odbywała się tam wtedy konferencja przedstawicieli przemysłu gazowego oraz naftowego. W piątek 2 lutego Sąd Magistracki londyńskiej gminy Westminster wydał wyrok. Gretę Thunberg oczyszczono z postawionych jej zarzutów.

John Law, sędzia w sprawie Grety Thunberg stwierdził, że istniały "znaczące braki w dowodach" przedstawionych przeciwko aktywistce ekologicznej oraz czwórce pozostałych oskarżonych. Przypomnijmy, że działaczka oraz 26 innych osób zostało aresztowanych 17 października 2023 r.

Wszystko działo się przed londyńskim hotelem InterContinental London Park Lane. Odbywała się w nim coroczna konferencja sektora naftowo-gazowego Energy Intelligence Forum. Greta wraz z innymi protestującymi blokowali wejście do hotelu i dodatkowo nie zastosowali się do poleceń policji, aby zeszli z ulicy.

Sędzia podczas wyjaśniania wyroku uniewinniającego powiedział, że policja mogła zastosować mniej restrykcyjne środki. W ocenie Johna Lawa funkcjonariusze nie określili dokładnie, gdzie protestujący przed hotelem aktywiści mieli się poruszać. Dodatkowo wydany rozkaz rozejścia się "był tak niejasny, że był niezgodny z prawem". Sędzia stwierdził więc, że osoby, które się do niego nie zastosowały, nie popełniły żadnego przestępstwa.