Ewa Zawada nie weźmie ślubu kościelnego. Katoboomerzy jęczą, że to GRZECH

Źródło zdjęć: © Materiały własne red. Vibez

Jakub Tyszkowski,19.10.2021 12:26

Influencerka powiedziała, że ona i jej narzeczony są osobami niewierzącymi. Para nie zamierza zachowywać się wbrew sobie i brać ślub kościelny tylko dlatego, że ceremonia ma ładną oprawę. Kanapowi obrońcy moralności nie mogli milczeć i zaatakowali Ewę Zawadę w komentarzach.

Ewa Zawada jest jedną z topowych polskich influencerek, której konto na TikToku obserwuje ponad 4,5 miliona fanów. Dobra Faza, bo pod takim pseudonimem Ewa działa w internecie, bynajmniej nie wykorzystuje swoich zasięgów do reklamowania scamów (co robi wielu innych twórców), ale popularyzuje kwestie związane ze zdrowiem psychicznym. Po więcej info na temat Ewy zerknijcie do wywiadu, którego nam udzieliła.

Podobne

W lipcu tego roku Ewa wyjechała ze swoim chłopakiem Robertem na wakacje na Kretę. Para wróciła z rajskich wczasów jako narzeczeni! Skoro więc były zaręczyny, czas na ślub - Ewa zapowiedziała, że ceremonia będzie wyjątkowa. Influencerka wyjawiła fanom, że ślub będzie miał świecki charakter. Para złoży przysięgę małżeńską przed urzędnikiem państwowym, a nie przed księdzem.

"Czemu ślub cywilny?"

Ponieważ mieszkamy w Polsce, najważniejsze pytanie, jakie można zadać narzeczonym, brzmi: "Planujecie ślub cywilny czy kościelny?" Kiedy internauci dowiedzieli się, że ślub Ewy będzie miał świecki charakter, zaczęli drążyć temat i pytać, dlaczego nie będzie to ślub kościelny? Influencerka odpowiedziała wścibskim fanom w następujący sposób:

Odpowiedź jest prosta i krótka. Dlatego, że jesteśmy niewierzący. Nie moglibyśmy z Robertem stanąć przed ołtarzem i przysięgać miłości przed Bogiem, w którego nie wierzymy. A nie weźmiemy ślubu kościelnego tylko dlatego, że ładnie wygląda. Nasz cywilny będzie równie piękny.

- Ewa Zawada

trwa ładowanie posta...

"Będziesz żyć w grzechu"

Kiedy Ewa wyjawiła, że ona i jej narzeczony są osobami niewierzącymi, do akcji wkroczyli kanapowi obrońcy moralności. W komentarzach pod wyznaniem tiktokerki pojawiło się mnóstwo komentarzy, które w wyjątkowo niski sposób krytykują światopogląd i wybory życiowe Ewy. Osoby wierzące z wyższością pytają influencerkę, jak może żyć w grzechu albo w kpiącym tonie twierdzą, że jej pomysł jej bzdurą.

Ewa Zawada odpowiada osobom wierzącym

Influencerka po przeczytaniu komentarzy krytykujących jej wybory życiowe wygłosiła apel do osób wierzących:

Kochani wierzący, skoro w Waszym życiu jest Bóg, jesteście szczęśliwi i pełni przez niego zaopiekowani, to dlaczego tak bardzo wchodzicie z butami w cudze życie narzucając swoje racje? Dla mnie nie ma czegoś takiego jak GRZECH. Boga w moim życiu nie było nigdy. Jednak to jest moje życie, nie Wasze, także nie widzę potrzeby, żebyście to komentowali i narzucali mi swoje poglądy, które w żaden sposób nie wpłyną na moje dalsze decycje. Wasza prawda nie jest najprawdziwsza, bo każdy ma swoją i to należy uszanować.

- Ewa Zawada

Ewa trafnie zauważyła, że zachowanie osób wierzących jest toksyczne i niezgodne z deklarowanymi przez nich wartościami. Moim zdaniem influencerka świetnie się wybroniła, argumentując jasno i logicznie. Naprawdę trudno uwierzyć, że obcych ludzi obchodzi, czy ktoś inny bierze ślub kościelny, czy cywilny - tak jakby to było najważniejsze, a nie to, czy małżonkowie są ze sobą szczęśliwi.

trwa ładowanie posta...