Dzieci z dwóch ojców. Pierwsze myszki już przyszły na świat

Zespół kierowany przez profesora biologii Katsuhiko Hayashi z Uniwersytetu w Osace przedstawił swoją pracę w nowo opublikowanym badaniu w czasopiśmie naukowym "Nature". Japońscy naukowcy zaczęli od pobrania komórek skóry z ogonów w pełni rozwiniętych samców myszy i przekształcili je w indukowane pluripotencjalne komórki macierzyste.

Następnie usunęli chromosom Y tych komórek i zastąpili go "pożyczonym" chromosomem X, dzięki czemu stały się one chromosomalnie żeńskie. To sprawiło, że naukowcy byli w stanie wyprodukować zapłodnione komórki jajowe, które następnie zostały wszczepione samicom myszy.

Hayashi powiedział, że tylko 1 proc. z 630 mysich zarodków rozwinął się w zdrowe myszki, dodając, że niski wskaźnik powodzenia był "spowodowany nieoptymalnym stanem systemu hodowli". Tak czy inaczej, naukowcy stwierdzili, że przełom może umożliwić parom tej samej płci posiadanie biologicznych dzieci.

Kierownik badań ostrzegł jednak, że proces ten jest dość nieefektywny i może stwarzać szereg wyzwań. "Produkowanie dzieci z ludzkich par męsko-męskich będzie trudne zarówno z powodów technicznych, jak i etycznych" – wyjaśnił. "Ale teoretycznie możliwe jest wyprodukowanie dzieci z par męsko-męskich, jak pokazano w tym badaniu" – dodał.

Odkrycie może natomiast pomóc w ożywieniu zagrożonych gatunków, które są na skraju wyginięcia, ponieważ naukowcy potrzebują tylko męskich komórek, aby stworzyć zapłodnione jajeczko.