Krople do nosa uzależniają? Straszna relacja influencera
Piotr Charaziński opowiedział o swoim zaskakującym uzależnieniu od zwykłych kropli do nosa. Okazuje się, że to popularne "zbawienie" może wciągnąć nas w błędne koło nałogu, o czym boleśnie przekonał się ten popularny twórca internetowy.
Piotr Charaziński jest jednym z najpopularniejszych influencerów w Polsce, kojarzony głównie z działalności na TikToku - ma tam ponad 2,2 mln obserwujących. Tworzy treści łączące lifestyle i komedię, które charakteryzują się autentycznością i poczuciem humoru. Influencer opowiedział o przygodzie z kroplami do nosa, po której nie było mu wcale do śmiechu.
Podobne
- Co się dzieje z Książulem? Długo nie chciał ujawnić problemu
- Koszmarny wypadek Nexe. "Nigdy nie wrócę do pełni sprawności"
- Hejterzy Jelly Frucika w natarciu. Straszne, co do niego pisali
- Natsu wróciła do afery z kamerkami. Załamał jej się głos
- Płonęła na oczach ludzi. Jej walka o powrót do zdrowia porusza
Wszystko zaczęło się klasycznie - od przeziębienia i wyjątkowo dokuczliwej niedrożności nosa. Influencer, szukając błyskawicznego ratunku, sięgnął po krople. Początkowo były zbawieniem, dawały odetkanie nosa w dwie minuty, nawet na 10 godzin.
Krople do nosa uzależniają?
Problem pojawił się, gdy przeziębienie minęło, ale katar nie. Nos pozostawał wiecznie zatkany. Wtedy twórca sam zaczął drążyć temat i odkrył przerażającą prawdę: nadużywanie kropli powoduje, że nos zaczyna zachowywać się jak nałogowiec, domagając się kolejnej dawki i przestając prawidłowo funkcjonować.
- Jak przypadkiem uzależniłem się od kropli do nosa? Ja nie żartuję, wczoraj byłem z tym u lekarza. Miesiąc temu się przeziębiłem i miałem katar, kaszel, no tak klasycznie. Ale wyjątkowo mocno mi przytkało nos. Więc wpadłem na genialny pomysł, kupię sobie krople do nosa. I to było naprawdę zbawienie. Dwie minuty i miałem odetkany nos. Tylko po jakichś 10 godzinach on znowu był zatkany. Ale wystarczyło psiknąć i pomagało. I tam niby było napisane, żeby nie używać więcej niż tydzień, ale kto to czyta? - powiedział Charaziński.
- Po kilku dniach przeziębienie minęło, ale katar nie chciał minąć. Cały czas miałem zatkany nos i coś mi tu zaczęło nie pasować. Poczytałem i okazało się, że jak przesadzicie z tymi kroplami to nos zachowuje się jak nałogowiec. I chce więcej, i więcej. I przestaje dobrze pracować, i to jest takie błędne koło. Więc przestałem ich używać i kupiłem sobie taką płukankę do nosa, ale przez dwa tygodnie miałem tak zatkany nos. Już minęły trzy tygodnie i na szczęście się poprawia, ale uważajcie z tymi kroplami - podsumował influencer.
Popularne
- Polka zmarła na egzotycznej wyspie. Miała 27 lat i żywiła się wyłącznie owocami
- Ekipa otworzy sklep stacjonarny. Znamy lokalizację i datę otwarcia
- Wege burgery na celowniku UE. "Zakaz byłby krokiem wstecz"
- Rosalía przyjechała do Polski. Gwiazda latino jadła pomidorówkę w barze mlecznym
- Nikita i Cameraboy rozstali się? Mocny statement krąży w sieci
- Nudna reklama Friza i Wersow. Recenzja "Friz & Wersow. Miłość w czasach online"
- Billie Eilish zaatakowana przez fana na własnym koncercie. "Obrzydliwe"
- Kękę odgadł wszystkie powiaty w Polsce. Zajęło mu to mniej niż 20 minut
- 48 Hours Challenge powodem zaginięć nastolatków? Komentarz policji