Dymitr Błaszczyk miło o kobietach: "Kiedyś miały KLASĘ, dzisiaj PLASTIK"

Dymitr Błaszczyk jest prowadzącym popularny kanał na YouTube "Sprawdzam Jak". Mężczyzna nagrywa materiały, jak testuje różne rzeczy np. 7-dniową dietę KFC, pizze z sieciówek, noclegi w luksusowych hotelach, jedzenie z dworca kolejowego. Dymitr był kiedyś reporterem TVP Poznań, ale stracił posadę po tym, gdy opublikował na YouTube film, na którym testował prezerwatywy.

Dymitr prężnie rozwija się w internecie. Jego kanał zbliża się magicznej bariery miliona subskrypcji, a Instagram śledzi prawie 130 tys. osób (dla leniwych wyjawię, że Dymitr na Instagramie wciela się w postać stylizowaną na bohaterach "Peaky Blinders" i określa się "demiurgiem artyzmu w swym absurdalnym świecie"). Czy tak duża popularność mogła mężczyźnie zaszkodzić? Nie wiem, ale się domyślam.

Prowadzący kanał "Sprawdzam Jak" zrobił sesję Q&A na swoim InstaStory. Ktoś go zapytał, w jakim typie urody gustuje Dymitr Błaszczyk? Co odpowiedział ekspert od testowania lodów na molo w Sopocie?

Pod koniec grudnia Dymitr opublikował na YouTube materiał, na którym testuje fajerwerki kupione w dwóch różnych supermarketach.

No bo wiadomo, że świętym obowiązkiem Polaka jest napi*przanie petardami w sylwestra. Czy prowadzący kanał "Sprawdzam Jak" przejmuje się krytyką swojego filmiku?

Tester cateringu wigilijnego Magdy Gessler miał szansę nic nie mówić na temat kobiet poddających się operacjom plastycznym i strzelaniu fajerwerkami w sylwestra. Niestety, Dymitr Błaszczyk zmarnował okazję, aby milczeć.

Gdybym był złośliwy, wytknąłbym Dymitrowi, że krytykuje "sztuczne" kobiety, podczas gdy sam jest pokryty tatuażami. No ale po co? Śmiać mi się chce, kiedy słyszę od demiurga artyzmu w swym absurdalnym świecie, że kiedyś kobiety były "naturalne", dzisiaj są "plastikowe".

Po pierwsze, wyjdź Dymitr z bańki na Instagramie, w której siedzisz (albo w ogóle wyjdź do ludzi), bo nie wszystkie kobiety poddają się operacjom plastycznym. Po drugie - i co z tego, że to robią? Ich ciało, ich wybór, ich sprawa. A nie, sorry, heterochłop powiedział, że jemu to się nie podoba, no więc wszystkie kobiety muszą się podporządkować jego fantazjom.

Dymitr pochwalił się, jakim jest ignorantem w kwestii strzelania fajerwerkami w sylwestra. Być może twórca w swoim kolejnym filmie powinien wcielić się w psa i sprawdzić, jak czuje się zwierzę, kiedy Warszawa na jedną noc zamienia się w miasto z czasów Powstania.

Jak pisze moja redakcyjna koleżanka Ania, petardy i sztuczne ognie w tak potężnej ilości w sylwestra po prostu sprawiają zwierzakom fizyczny ból. Nie rozumieją, co się dzieje i okropnie się stresują. Część z nich nawet umiera na zawał, bo zwyczajnie nie jest w stanie poradzić sobie z tak dużym obciążeniem.

Niektóre z nich podczas spaceru, przerażone zrywają się ze smyczy. Część z nich wraca do domu, część nie. Fajerwerki są również niebezpieczne dla ptaków. Podczas eksplozji ptaki płoszą się w i panice zderzają się z budynkami i drzewami.

Co myślicie o odklejce Dymitra? Fajny z niego otwarty człowiek?