Czy ksiądz odprawi mszę św. za związek homoseksualny? Odpowiedzi mogą zaskoczyć!

Polski YouTube na szczęście nie jest (jeszcze) zdominowany przez Ekipę Friza, Team X i Fame MMA, tylko wciąż można znaleźć na nim ciekawe, intrygujące treści. Twórcą wyróżniającym się na tle internetowej nijakości jest Dymitr Błaszczyk - były reporter TVP, od 2016 roku rozwijający kanał "Sprawdzam Jak", na którym podejmuje różne, nieoczywiste tematy.

W najnowszym materiale Dymitr wcielił się w rolę mężczyzny, który pragnie, aby ksiądz odprawił mszę świętą za niego i za jego homoseksualnego partnera. W tym celu youtuber odwiedził kilka parafii i nagrał treść rozmów z kapłanami. Dymitr cytował przy tym słowa papieża Franciszka, który stwierdził, że osoby homoseksualne są dziećmi Boga, mają prawo do rodziny i nie powinny być odrzucone.

Pierwszy ksiądz, z którym rozmawiał Dymitr, powiedział, że takiej intencji nie może przyjąć. Kapłan podkreślił, że on nic nie ma do osób homoseksualnych i przeprosił, że musi udzielić odpowiedzi odmownej. Warte zaznaczenia jest, że ksiądz wypowiadał się uprzejmie i z szacunkiem do swojego rozmówcy.

W drugim kościele, który odwiedził Dymitr, ksiądz nie miał żadnego problemu, aby zarezerwować mszę w intencji pary dwóch mężczyzn. Powiedział jedynie, żeby odpowiednio wcześniej złożyć ofiarę. Dymitr skomentował to spotkanie z wyraźnym zaskoczeniem: - Młody ksiądz, który podchodził z szacunkiem, bardzo był uprzejmy, rozumiał, że świat jest postępowy, a nie występuje regres.

W trzecim kościele ksiądz miał wątpliwości, aby odprawić mszę świętą w intencji związku mężczyzny z mężczyzną, obawiając się reakcji ze strony parafian. Kapłan był skłonny zapisać intencję Dymitra, ale bez podkreślania, że chodzi o związek homoseksualny.

W kolejnym kościele kapłan powiedział Dymitrowi, "żeby przestał się wygłupiać". Ksiądz przyznał, że to "trochę dziwne jest" oraz że odprawienie mszy świętej w tej intencji byłoby równoznaczne z usankcjonowaniem związku homoseksualnego, a on na to nie może się zgodzić. Była to wypowiedź lekceważąca osoby o odmiennej orientacji, co przyznał sam Dymitr po tym, jak wyszedł z kościoła.

W ostatnim z kościołów, które odwiedził Dymitr, z ust księdza usłyszeliśmy, że pozostawanie w związku homoseksualnym to grzech. Kapłan podkreślił, iż intencja jest problematyczna, ponieważ jest wbrew kościelnemu prawu - gdyby prawo się zmieniło, to intencja mogłaby zostać zrealizowana. Kapłan komunikował to ze zrozumieniem dla sytuacji drugiego człowieka, co było bardzo budujące.

Dymitr zrealizował materiał z szacunkiem nie tylko do tematu - czyli sytuacji w Kościele osób wierzących homoseksualnych - jak i do swoich rozmówców. Celem filmu nie jest wywołanie skandalu i zniszczenie reputacji księży występujących na nagraniu. Youtuber słusznie uznał, że nie ma sensu, aby ujawniać lokalizacje parafii, które odwiedzał oraz tożsamości kapłanów, z którymi rozmawiał.