Przemysław Czarnek o wotum nieufności: walczę z lewacką propagandą

Czarnek o wotum nieufności: "Stawiam czoła lewackiej propagandzie"

Źródło zdjęć: © Canva, czarnek.pl
Anna RusakAnna Rusak,13.04.2023 11:30

W czwartek 13 kwietnia posłowie będą debatowali w Sejmie nad wotum nieufności wobec Przemysława Czarnka. Minister edukacji wyjaśnia, że hejt spada na niego tylko dlatego, że walczy z lewacką propagandą. Czego się obawia?

Opozycja po raz kolejny złożyła wotum nieufności wobec ministra edukacji Przemysława Czarnka. W środę 12 kwietnia posłowie i posłanki spotkali się na posiedzeniu komisji, w trakcie którego omawiali wniosek. Jednak główny zainteresowany nie pojawił się na posiedzeniu.

W rozmowie z portalem PAP Czarnek tłumaczy, czego się boi i wyjaśnia, czemu według niego opozycja tak uparcie próbuje odsunąć go od pełnionej obecnie funkcji. Co sądzi o swoim ewentualnym odwołaniu?

Czarnek stawia czoła lewackiej propagandzie

We wniosku opozycja zarzuca Czarnkowi uchybienia w kwestii podziału pieniędzy na organizacje pozarządowe. Więcej o tych kontrowersyjnych decyzjach ministra przeczytacie w tekście dotyczącym afery "Willa plus".

Jeśli chodzi o stosunek Czarna do całej sytuacji, to według niego obecny wniosek o wotum nieufności jest jeszcze gorszy niż poprzedni. Jak tłumaczy w rozmowie z portalem PAP, znajdują się tam "same kłamstwa, fałszerstwa i niedopowiedzenia". Całość jest "hucpą polityczną", a politycy opozycji atakują go, bo walczy z "lewacką propagandą".

- Stawiam czoła lewackiej propagandzie i temu pochodowi lewactwa przez szkoły podstawowe i średnie. Udaje się mu iść przez różne instytucje kultury, dotarło do niektórych szkół wyższych, natomiast wobec indoktrynowania, ideologizowania i seksualizowania dzieci w szkołach niższych stawiam zdecydowany i jednoznaczny opór - tłumaczy minister edukacji.

trwa ładowanie posta...

Głosowanie nad odwołaniem Czarnka

Choć posłowie nad sprawą odwołania Przemysława Czarnka będą głosowali w czwartek 13 kwietnia po godzinie 18:00, posiedzenie komisji odbyło się dzień wcześniej. Minister się na nim nie pojawił. Jak tłumaczył w rozmowie z PAP, obawia się o zdrowie posłanek, które posądza o "agresywną reakcję".

- Na komisję edukacji chodzą wiceministrowie, a to dlatego, że boję się o kondycję zdrowotną niektórych pań posłanek, które bardzo agresywnie reagują na sam dźwięk nazwiska Czarnek, a już na mój widok dostają drgawek; naprawdę: nie mogę ryzykować ich zdrowiem - wyjaśniał w rozmowie z PAP minister Czarnek.

Minister edukacji podkreśla, że pojawi się na czwartkowym posiedzeniu Sejmu. Zaznacza, że od samego początku był przygotowany na "hejt i krzyk" i nie obawia się odwołania. W ramach oczekiwania na czwartkowe posiedzenie w sprawie ministra, polecam przeczytać jego wypowiedzi jeszcze raz i rozwiązać nasze "Bingo Czarnka".

trwa ładowanie posta...

Źródło: PAP

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 4
  • emoji kupka - liczba głosów: 0