Kompromitacja Czarnka. Oświadczenie z błędem ortograficznym

Wieczorem 9 marca szef resortu edukacji Przemysław Czarnek opublikował oświadczenie na Twitterze: "Wycofuję się ze swoich słów na temat finansowania Fundacji im. Stefana Batorego ze środków PKN Orlen S.A., które padły 2 lutego 2023 r. na antenie TVP Info, podczas emisji programu 'O co chodzi?', prowadzonego przez Bronisława Wildsteina" - stwierdził Czarnek.

Minister zaznaczył, że jego wypowiedź była "nie prawdziwa". Polityk popełnił błąd ortograficzny, gdyż "nie" z przymiotnikami zapisujemy łącznie. Co ciekawe, dwie linijki tekstu niżej minister napisał słowo "nieprawdziwych" w prawidłowy sposób.

"Fundacja Batorego nie otrzymała w latach 2010-2015 kwoty 7 mln zł ze środków PKN Orlen S.A. Przepraszam za rozpowszechnianie nieprawdziwych i godzących w dobre imię Fundacji Batorego informacji" - stwierdził szef MEiN.

Internauci wyśmiali wpadkę ministra. "Niesamowite są te kadry PiS", "Nieprawdziwa pisze się łącznie. Minister edukacji tego nie wie?", "Przewrotnie można by napisać: jaka edukacja, taki minister", "A z ortografii - pała!", "Taki minister to jedna wielka pomyłka". To tylko niektóre komentarze w mediach społecznościowych pod adresem Czarnka.

Osoba odpowiedzialna za profil Czarnka na Twitterze zreflektowała się z zamieszania, które wywołał dokument. Rankiem 10 marca polityk wydał nowe oświadczenie. Tym razem słowo "nieprawdziwa" zostało zapisane w prawidłowy sposób.