Chciała pomóc dokonać aborcji, teraz stanie przed sądem. Aborcyjny Dream Team rusza z akcją wspierającą

Aborcyjny Dream Team aktywnie pomaga Ukrainkom, które chciałyby dokonać aborcji w Polsce, co nie do końca podoba się np. Kai Godek. Teraz całą swoją siłą wspiera też Justynę, która 8 kwietnia stanie przed sądem.

47-letnia mieszkanka małego miasta na Mazowszu pomogła innej kobiecie, która potrzebowała aborcji. Teraz niestety czeka ją proces, a wy możecie wesprzeć ją i inne kobiety.

Anna była w niechcianej ciąży, niestety przez obecne prawo nie mogła dokonać w Polsce aborcji. Jej ówczesny przemocowy partner uniemożliwiał jej wyjazd do zagranicznej kliniki. Kobieta postanowiła więc spróbować skorzystać z pomocy Aborcyjnego Dream Teamu.

Justyna, działaczka organizacji, przekazała jej tabletki, które miały jej pomóc dokonać aborcji. Gdy Ania wróciła do domu z otrzymanym wsparciem, w progu czekał na nią partner wraz z patrolem policji.

Rozprawa w jej sprawie odbędzie się 8 kwietnia w warszawskim sądzie okręgowym. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożył ówczesny partner Anny. Justynie może grozić nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

To pierwsza taka sprawa w Europie. Do tej pory żadna działaczka nie stanęła przed sądem tylko dlatego, że przekazała komuś tabletki aborcyjne. Aborcyjny Dream Team postanowił wesprzeć swoją działaczkę.

Organizacja ruszyła z akcją #JakJustyna i zachęca do pojawia się 8 kwietnia przed sądem. Na stronie można też ściągnąć grafiki i plakaty, które pomogą wyrazić wsparcie dla aktywistki. Aborcyjny Dream Team informuje też, że nie przestanie wspierać osób, które chcą dokonać aborcji.