Zakaz sprzedaży alkoholu nocą Warszawa

Chcą zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie. Czy to pomoże?

Źródło zdjęć: © Canva, Miasto Jest Nasze, Twitter
Anna RusakAnna Rusak,01.09.2022 15:01

Organizacja Miasto Jest Nasze wystąpiła z nowym postulatem. Aktywiści chcą wprowadzenia zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie. Czy to rozwiąże problem nocnych awantur i pobić w stolicy?

Choć coraz więcej influencerów i celebrytów decyduje się na promowanie alkoholu -(niedawno oberwało się za to influencerce Maffashion i biznesmenowi Januszowi Palikotowi) - to niektórzy mają trochę inne podejście do nadmiernego spożycia alkoholu w Polsce.

Aktywiści z organizacji Miasto Jest Nasze chcą wprowadzenia w Warszawie zakazu nocnej sprzedaży alkoholu. Ograniczeniem miałyby zostać objęte tylko niektóre miejsca.

Zakaz sprzedaży alkoholu nocą w Warszawie?

Miasto Jest Nasze to niezależne stowarzyszenie mieszkańców Warszawy, która - razem ze stowarzyszeniem Porozumienie Dla Pragi - wystąpiła z postulatem dotyczącym ograniczenia sprzedaży alkoholu w Warszawie.

Aktywiści zwracają uwagę na to, że sklepy sprzedające alkohol w centrum Warszawy są otwarte całą dobę, a pod nimi często dochodzi do awantur i pobić. Przywołują również historię mężczyzny, który trzy miesiące temu na Nowym Świecie został zaatakowany w pobliżu sklepu z alkoholem i zmarł.

"Niestety okolice sklepów sprzedających alkohol praktycznie całą dobę na Nowym Świecie i w wielu innych miejscach w Warszawie, również tych objętych programem rewitalizacji, stały się wieczorami i w porze nocnej scenami awantur i pobić" - czytamy na Facebooku organizacji.

trwa ładowanie posta...

Alkohol nocą w Warszawie tylko w klubach i restauracjach?

Organizacja postanowiła więc działać. Miasto jest nasze uważa, że poprawę sytuacji może przynieść zmniejszenie dostępności alkoholu w określonych godzinach nocnych i wieczornych. Aktywiści proponują zakaz sprzedaży napojów alkoholowych w sklepach i na stacjach benzynowych w godzinach 22 - 6 na terenie całej Warszawy.

Podkreślają jednak, że nie dążą do całkowitej prohibicji. Ograniczenie miałoby nie obejmować lokalów gastronomicznych, barów czy klubów. Dodatkowo proponują, by miasto zwiększyło liczbę patroli straży miejskiej i egzekwowanie zakazu sprzedaży alkoholu nietrzeźwym.

"Naszym zdaniem ta sytuacja wymaga zdecydowanych działań władz miasta. Jako mieszkanki i mieszkańcy mamy prawo do bezpieczeństwa, porządku i spokoju w swoim mieście. Na bazie doświadczeń innych miast, uważamy że poprawę sytuacji może przynieść zmniejszenie dostępności alkoholu w określonych godzinach nocnych i wieczornych" - czytamy w poście Miasto Jest Nasze.

trwa ładowanie posta...

Czy nocny zakaz sprzedaży alkoholu coś zmieni?

Miasto Jest Nasze podkreśla, że takie ograniczenia pojawiły się już w wielu innych miastach w Polsce - np. w Gdańsku, Poznaniu i we Wrocławiu -  i odnoszą pozytywne skutki. Piszą, że w tych lokalizacjach jest teraz "spokojniej i bezpieczniej".

Sprawa oczywiście nie jest jeszcze przesądzona, bo organizacja dopiero wystąpiła z postulatem, a komentarze pod postem informującym o akcji są podzielone. Według niektórych pomysł "brzmi sensownie", ale są również tacy, którzy powątpiewają w jego egzekwowanie i mówią o "ograniczaniu wolności".

trwa ładowanie posta...
trwa ładowanie posta...
trwa ładowanie posta...
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0