Apple zostało pozwane za WADLIWĄ klawiaturę?
Klawiatura Apple powinna być idealna, prawda? Pamiętacie kontrowersje związane z nowym typem klawiatur, jakie Apple wprowadziło w 2015 w MacBookach? Cóż, patrząc na to z perspektywy czasu — nie była to udana klawiatura. Firmę teraz może czekać naprawdę dużo pozew. O co chodzi?
Apple zawsze stara się być innowacyjną firmą. Wróć! Apple stara się być innowacyjną firmą, która doprowadza do perfekcji najróżniejsze rzeczy, które wymagają takiego dopieszczenia. Tak szczerze, kto kupuje obecnie tablety inne niż iPady czy inne Kindle od Amazona? Problemem jest to, jak coś nie wyjdzie firmie z Cupertino.
Podobne
- MacBook Pro M1 2020 dla studenta, czyli kiedy sprzęt za "miliony monet" ma sens
- Wszystkie (dwa) problemy z MacBookami i Makiem Mini z czipem M1
- Czy będziemy patrzeć na świat przez soczewki Apple?
- Zakup MacBooka: Jak łatwo sprawdzić podzespoły laptopa? #3
- Pierwszy iMac M1 został stworzony przez… YouTubera
W przeszłości mogliśmy zobaczyć dość duże i medialne wpadki. Prawdopodobnie jedną z najgłośniejszych problematycznych* sytuacji był tzw. bendgate. W skrócie iPhone 6 był dość podatny na wygięcie się. Kombinacja kompletnie nowego kształtu telefonu oraz innych materiałów sprawiła, iż bomb has been planted*. Były filmy, były reportaże — na szczęście następca, czyli iPhone 6S został poprawiony.
Klawiatura Apple w MacBookach była... wadliwa?
A oto kolejna bombka, która jednak została już zgaszona*: klawiatura motylkowa/butterfly z MacBooków. Wprowadzona najpierw w modelu MacBook w 2015 roku, ta klawiatura rozeszła się do wszystkich sprzedawanych w tamtym czasie modeli MacBooków**. Dopiero w 2020 roku oficjalnie ten typ klawiatury został wycofany ze wszystkich modeli laptopów Apple.
*To się robi z bombami?
**Z wyłączeniem MacBooka Air, który dopiero w 2018 otrzymał odświeżenie.
Problemem z tymi klawiaturami był kurz. A raczej niesamowicie szybka degradacja użyteczności losowych klawiszy. Wystarczyło tylko używać laptopa w środowisku obfitym w kurz, a pisanie stawało się ciężkie. Użytkownicy zgłaszali, iż niektóre klawisze były lepkie lub się kleiły.
Jednak pomimo pierwszy raportów jeszcze w 2016 roku, Apple szło w zaparte. Dalej klawiatura motylkowa była wykorzystywana w najnowszych laptopach. Oczywiście, po jakimś czasie została utworzona nawet akcja serwisowa: wymieniana była cała góra laptopa, włączając w to naturalnie klawiaturę. Jednak nic to nie dało — ponieważ sam koncept klawiatury był skazany na porażkę.
Stąd także pozew. W Stanach Zjednoczonych sędzia zatwierdził pozew zbiorowy przeciwko Apple za klawiaturę motylkową. Pozywający oskarżają firmę z Cupertino o naruszenie kilku ważnych praw ze stanów pozywających, tj. Kalifornii, Nowym Jorku, Florydzie, Illinois, New Jersey, Waszyngtonie i Michigan.
Jeszcze dodając odrobinę technicznego mumbo-jumbo do tego newsa: Apple na przestrzeni lat zmieniało odrobinę sam mechanizm klawiatury motylkowej. Bodajże w ostatniej rewizji została dodana gumowa osłonka, która miała zabezpieczyć mechanizm przed zepsuciem się.
Wychodzi na to, że była to tylko niezła zasłona dymna. Z wyciekniętych wewnętrznych memo z Apple, mogliśmy się dowiedzieć od jednego z członków kierownictwa, iż „bez względu na to, jak mocno szminką będziesz próbował pokryć tę świnię ... nadal będzie brzydka". Mowa tutaj była oczywiście o owej klawiaturze motylkowej.
Co to oznacza dla nas? W Polsce - niezbyt dużo. Jednak jeżeli w Stanach Zjednoczonych sąd dowiedzie tego, iż Apple sprzedawało wadliwy sprzęt — może być ciekawie.
Jeżeli nie chcecie już słuchać o Apple, to może zobaczcie wywiad z królową czarnego humoru z TikToka!
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół