Zakup MacBooka: Jak łatwo sprawdzić podzespoły laptopa? #3

Ten tekst jest trzecią częścią małego cyklu związanego z zakupem MacBooka. Wcześniej mogliście sprawdzić, który Mak jest dla Was, oraz jak dobrać dokładnie podzespoły. Jednak dzisiaj złamiemy minimalnie konwencje i przejdziemy prosto do sprawdzenia, czy sprzedający nie chce nas zrobić w jajo. Lub dowiedzieć się, z jakim komputerem mamy do czynienia.

Oczywiście, że ostatnio to musiało mi się zdarzyć. Najlepsze doświadczenia są takie, które znamy z autopsji. Dlatego tutaj pokaże Wam, jak sprawdzić najprościej model naszego wymarzonego laptopa, czy komputer stacjonarny.

Zacznijmy od tego, że będziemy potrzebowali numer seryjny. Bezsprzecznie jest to ważna rzecz, ponieważ z samego wyglądu laptopa można wywnioskować model, czy przedział rocznika. Dlatego warto znaleźć aukcje ze screenem/zdjęciem monitora z wyraźnie pokazanym numerem seryjnym laptopa. Lub jeżeli nie będzie tego zawartego w aukcji, po prostu poprosić sprzedającego o takowe zdjęcie.

Numer seryjny widnienie w sekcji „About My Mac”:

Proponuje skorzystać z dwóch rozwiązań. Wszystkie są darmowe i bardzo proste w użyciu. Jedynie od nas będzie potrzebna umiejętność wpisaniu kodu seryjnego. I pewnie udowodnienie komputerowi, że nie jesteśmy robotem. 

Nic innego, jak strona, która oficjalnie potwierdzi nam, czym jest nasz komputer. Tutaj na tapet bierzemy kod seryjny C02MG0AWF8J7, który jest dostępny w internecie, bo pochodzi z filmu z YouTube.

Bo wejściu na stronę Apple Check Coverage i wpisaniu numeru seryjnego, wyskakuje nam… iMac 21.5 Late 2013.

Super, czyli to, że nasz iMac to iMac z końca 2013 jest oficjalnie potwierdzone. Teraz pora na trochę bardziej precyzyjne szperanie. Dzięki numerowi seryjnemu można nawet znaleźć dokładną specyfikację.

Tak samo, wchodzimy na tę stronę. W okienku obok „Enter Mac or Apple Device Identifier” wpisujemy nasz numer (znowu, C02MG0AWF8J7), po wyszukiwaniu potwierdzamy, że nie jesteśmy robotem i tadam!

Oto najważniejsze informacje o naszym iMaku, które pokrywają się z tym, co zobaczyliśmy na fotce od rzekomego sprzedawcy. Dzięki temu mamy o wiele bardziej pewni, że sprzęt, który oglądamy, jest faktycznie tym, co chcemy. 

A dlaczego jest to coś z autopsji? Szukałem najtańszego MacBooka Air w Polsce, bo potrzebuje czegoś asap od Apple. Spoko, znalazłem jedną aukcję, gdzie ktoś reklamował Aira z procesorem Intela 4 generacji. W specyfikacji była mowa o 5 generacji procków Intela. A po numerze seryjnym wyskakiwała… 3 generacja. 

A jest to dość duża rzecz. Najprościej jest przyporzadkować generacje do wieku laptopa. Im starszy MacBook, tym starsza generacja procesora.

Sprawdzenie prostej specyfikacji to chwila, maksymalnie 5 minut. Jednak może to uratować Wasz portfel od złego wyboru.

Nie chcecie kupić jednak MacBooka? To może sprawdźcie newsa Kuby o trzech spin-offach Gry o Tron!