czip m1 problemy

Wszystkie (dwa) problemy z MacBookami i Makiem Mini z czipem M1

Źródło zdjęć: © Oliwier Nytko / Materiały własne red. Vibez
Oliwier NytkoOliwier Nytko,25.02.2021 23:00

Mogliście już przeczytać pozytywne słowa o nowych komputerów Apple z czipem M1. Tylko że kilka kwiatków wyszło w trakcie pierwszych miesięcy z nowym dzieckiem firmy z Cupertino. Co jest nie tak z nowym Makiem?

Jeżeli nie przeczytaliście naszej recenzji najdroższego urządzenia z czipem M1, czyli MacBooka Pro to zapraszam!

Wiadomo, sprzęt został mi tylko użyczony na kawałek czasu przez firmę Neonet - ot, półtora miesiąca z najlepszym laptopem od Apple. Nie powiem, brakuje mi odrobinę Maczka. Pomimo swoich ograniczeń, był to świetny sprzęt, który ciężko zastąpić w domu. 

Jednak możliwe że moja miłość zostałaby troszeczkę zniszczona przez kilka problemów wieku dziecięcego. Czy na pewno? Media chwilę temu trąbiły o problemach z padającymi dyskami, jakimiś różowymi kwadratami… o co tutaj chodzi?

Zacznijmy od tego prostego, drugiego problemu

Pojawianie się na ekranie różowych kwadratów to coś, co tak, pojawia się niektórym użytkownikom.

trwa ładowanie posta...

Apple potwierdziło, że pracuje już nad rozwiązaniem tego problemu. Problem pojawia się na Makach Mini z czipem M1. Tylko z drugiej strony, można natrafić na głosy, iż jest to znany problem i pojawiał się we wcześniejszych iteracjach produktu z procesorami Intela.

Więc uznajmy to za… coś normalnego? W sensie: mogło się stać, niestety. Apple już pracuje nad usunięciem tego problemu, który występuje tylko na Maku Mini. Laptopy są wolne od tego problemu.

Jednak wszystkie produkty z czipem M1 mają jeden problem, związany ze swapem danych

W OGROMNYM SKRÓCIE:

RAM ma ograniczoną pojemność: 8 lub16 GB. Im więcej programów otwartych w tym samym momencie, im więcej kart w Chrome, tym bardziej zapchana się staje pamięć. Jeżeli chcemy korzystać z wielu programów, a system nie ma wolnego RAM-u, to… ma problem! System i my. Dlatego, jeżeli nasz laptop będzie musiał wykorzystać więcej pamięci, niż ma fizycznie w sobie, wtedy musi skorzystać z SSD.

SSD się zużywa - jego życie nie jest nieskończone. Mówi się o tym, że czip M1 dość agresywnie korzysta ze swapa - czyli skorzystania z SSD, kiedy nie wystarcza RAM-u. To i tak długaśne wytłumaczenie, ale to w skrócie ten problem.

U niektórych osób dysk SSD może teoretycznie przestać działać po bardzo krótkim czasie. Pół roku? Czasem rok. Nie występowało aż tak wyraźnie to w poprzednich generacjach laptopów z procesorami Intela, ale występuje tutaj. Jest to bardzo, a to bardzo problematyczne. Szczególnie że wszystkie podzespoły są wlutowane. Więc nie można nawet fizycznie odkręcić śrubki, wyjąć zepsuty dysk i włożyć nowy.

Oh, co to, to nie! Apple zawsze to robiło, więc jest to standardowa praktyka. Ekologia? Co tam, kupujcie więcej laptopów! 

Żeby nie było, niektórzy nie wykazują tak wzmożonego zużycia dysku. Tylko piszę, że coś takiego może się wydarzyć. A jak się wydarzy po okresie gwarancyjnym, to będzie smutno każdemu. Bo wiecie, sprzęt za 5 tysięcy, który miałby iść na złom po 2,5 roku? Taka średnia inwestycja. Chyba że Apple wprowadzi darmową padniętych wymianę dysków, a to teoretycznie może się zdarzyć w przyszłości.

Czy komputery i laptopy z czipem M1 to złe urządzenia? Skądże! Przymierzam już się kilkanaście dni do zakupu Maka Mini z M1, aby wymienić mojego desktopa na jakiś czas. Ot fanaberia… która nie jest fanaberią, ponieważ jestem deep w ekosystemie Apple.

Powyższe bolączki to problemy wieku dziecięcego. Zawsze pierwsza generacja danego produktu, szczególnie w Apple, ma większe (lub mniejsze!) problemy. 

Myślicie o kupieniu czegoś od Apple?

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 1
  • emoji złość - liczba głosów: 1
  • emoji kupka - liczba głosów: 1