Oskar Szafarowicz wyjaśniony. Podważył topnienie lodowców
Oskar Szafarowicz w przerwach od politykowania najwyraźniej zaczął interesować się zmianami klimatycznymi. Niestety niezbyt dogłębnie zbadał temat spadku pokrywy lodowej, na co zwrócił uwagę dziennikarz gospodarczy Jakub Wiech.
W ostatnich dniach świat nauki oraz społeczność zainteresowaną zmianami klimatycznymi obiegła dyskusja wywołana kontrowersyjnym wpisem Oskara Szafarowicza dotyczącym pokrywy lodowej. "W trakcie ostatniej dekady pokrywa lodowa Arktyki wzrosła o 25 proc." - stwierdził przekonany do swojej racji młody działacz PiS.
Podobne
- Oskar Szafarowicz jest na nie. "Nie dla unijnej eko-ideologii!"
- Szafarowicz kontra Trzaskowski. W tle Strefa Czystego Transportu
- Oskar Szafarowicz atakuje Komisję Europejską. Ekoabsurdy i ekoideologia
- Oskar Szafarowicz chciał zakpić z Tuska. Pomylił brutto z netto
- Oskar Szafarowicz podjął decyzję. Będzie startować
"W której minucie 'Faktów' TVN, na której stronie 'Wyborczej' bądź w którym miejscu na portalu Onet czy WP o tym się już Państwo dowiedzieliście?" - dopytywał zaczepnie Szafarowicz. Poniżej załączył wykres z porównaniem poziomu pokrywy lodowej w 2012 i 2023 r.
Wybiórczy Oskar Szafarowicz
Jakub Wiech, znany dziennikarz energetyczny, analityk i redaktor serwisu Energetyka24.com, skomentował wpis Szafarowicza w obszernym poście, zwracając uwagę na selektywny i manipulacyjny sposób prezentowania danych.
"Powiedzcie mi, jak to jest, że można wrzucać tony wykresów pokazujących wzrost średnich temperatur czy spadek masy lodu i nie będzie żadnego odzewu u naszych kochanych sceptyków klimatycznych, bo stwierdzą, że to przekupieni naukowcy robili, a wystarczy zrobić opartą na cherrypickingu grafikę i wszyscy nagle w nią wierzą?" - pytał retorycznie Wiech.
Jakub Wiech elokwentnie wyjaśnił Oskara Szafarowicza
Gwoli wyjaśnienia, cherrypicking to selektywny wybór danych. Ekspert, omawiając konkretny przykład porównania zasięgu lodu z 2012 do 2023 r., zauważył, że wybranie rekordowo niskiego zasięgu z roku 2012 jako pojedynczego punktu odniesienia wprowadza odbiorców w błąd. Wiech wskazał, że w 2012 r. niewielki zasięg lodu wynikał nie tylko ze wzrostu temperatur, lecz także z ekstremalnych warunków pogodowych, jak silny sztorm.
Zdaniem Wiecha ignorowanie tych czynników przez Szafarowicza zakłóca pełny obraz danych i ich interpretację. Dziennikarz wskazał, że spojrzenie na trend spadkowy z roku 2023 w porównaniu ze średnią np. z dekady, daje bardziej klarowny obraz zmian w pokrywie lodowej.
Dodatkowo ekspert zwrócił uwagę na istotność wyboru wskaźników pomiaru zmian w pokrywie lodowej. Oskar Szafarowicz w swoim wpisie skupił się na zasięgu lodu liczonym w kilometrach kwadratowych, ale Jakub Wiech podkreślił, że to nie jest najlepszy wskaźnik, aby opisać dynamikę zmian ilości lodu. Bardziej adekwatnym parametrem jest objętość lodu liczona w kilometrach sześciennych, która precyzyjniej odzwierciedla rzeczywistość zmian w ilości lodu na danym obszarze.
Jakub Wiech jest zdania, że zrozumienie złożoności danych klimatycznych oraz ich prezentacja ma kluczowe znaczenie dla rzetelnego postrzegania zmian zachodzących w środowisku. Podkreśla, że selektywne prezentowanie informacji może prowadzić do błędnego zrozumienia trendów klimatycznych. Zamiast skupiania się na pojedynczych punktach odniesienia, naukowcy zalecają analizę danych w sposób kompleksowy, uwzględniając różne wskaźniki i długoterminowe trendy, co umożliwia lepsze zrozumienie dynamiki zmian klimatycznych.
Popularne
- Kto wygrał "Twoje 5 Minut 3"? Szalony finał talent show Friza
- Bilety na ostatni koncert Quebonafide zupełnie za darmo. Wystarczy apka InPost
- Książulo ma beef z krakowskimi kebabami? Wprowadzają rollo "śmierdzący książuulo"
- Quebonafide zagra dwa ostatnie koncerty. Co w pożegnalnym merchu?
- Znamy finalistów "Twoje 5 Minut 3". Decyzja jury zaskoczyła widzów
- Klaudia Sadownik zerwała z chłopakiem? Detektywi węszą kolejne rozstanie
- Słyszeli jej krzyki, gdy jeszcze żyła. Tragedia znanej influencerki
- Jeff Bezos na swoje wesele wynajął... Wenecję? "Skoro cię stać, płać wyższe podatki"
- W Gliwicach stanął gigantyczny posąg "kciuka w górę". Co na to mieszkańcy?