Oskar Szafarowicz w starciu z filozofką. Podłe słowa działacza PiS

Młody działacz PiS, Oskar Szafarowicz, spędził święta "broniąc wolności słowa i wolnych mediów". Polityczny influencer regularnie protestował przed siedzibą TVP i zachęcał followersów do zmobilizowania się i wspólnej walki o "podstawę demokracji".

Internauci niezbyt przychylnie komentowali poczynania Oskara Szafarowicza i dziwili się, że ten nie odpuszcza nawet podczas Bożego Narodzenia. Wytykali działaczowi PiS, że pomimo deklaracji silnej wiary, przedkłada polityczne afery nad spędzeniem rodzinnych i spokojnych świąt.

Szafarowicz w określaniu nowej władzy płynnie balansuje między oskarżaniem jej o ślepą służbę mitycznemu Zachodowi aż po całkowicie odwrotny "putinizm". Podczas wprowadzania zmian w TVP wyjątkowo upodobał sobie stawianie zarzutów za "komunizm", co szczególnie wśród starszych Polek i Polaków może wywoływać niechęć wspomnienia niezbyt dostatnich czasów, w których prawa obywateli faktycznie były ograniczane.

Szafarowicz postanowił odnieść się do wpisu Magdaleny Środy - filozofki, doktorki habilitowanej, profesorki na UW i zadeklarowanej feministki czynnie walczącej o prawa kobiet.

Środa wskazuje, że przejęcie władzy przez nowy rząd odbyło się przy użyciu pewnych rozwiązań siłowych (TVP), ale podkreśla także, że podobnie postępował PiS. Co więcej, obecnie nowa opozycja stawia się w roli ofiary, manipulując tymi, którzy chcą jej słuchać.

Szafarowicz zacytował wpis prof. Środy i opatrzył skandalicznym komentarzem, porównując go do słów Tadeusza Krońskiego, polskiego filozofa aktywnie zaangażowanego we wprowadzanie stalinizmu w Polsce.

Przypomnijmy, że Szafarowicz aktywnie kibicował Jarosławowi Kaczyńskiemu, gdy ten nazwał Donalda Tuska niemieckim agentem. Warto też zauważyć, że "19:30" prowadzone są po polsku, Żabki nie zmieniły nazwy, a granice Polski pozostają nienaruszone.