Były asystent Korwina o Konfederacji: "straszyli mnie piekłem"

Martyna Kuszyk to niejedyna działaczka, która odeszła z partii KORWiN i opowiada o tym, jak wygląda rzeczywistość w jej strukturach. Już od dawna prawdę o partii obnaża były asystent Janusza Korwina-Mikkego Karol Wilkosz.

Polityk, którego możecie kojarzyć m.in. dzięki działalności jego żony "tradwife" Wiktorii Wilkosz, na Twitterze i w wywiadach opowiada nie tylko o Konfederacji, ale i jej przedstawicielach. Co sądzi o Sławomirze Mentzenie i czemu twierdzi, że program partii Korwina to "zamordyzm".

W 2022 r. Karol Wilkosz udzielił wywiadu Jakubowi Wiechowi, opowiadając o swojej przeszłości w Konfederacji. Mówił wtedy, że choć wciąż jest chrześcijaninem i pozostaje wierny tradycyjnym wartościom, to z partii odszedł, bo miał dość cynizmu i kłamstw. Szczególnie drażniło go zakłamanie prawicowców w kwestii kryzysu klimatycznego.

- Wiele osób na prawicy tego nie rozumie. Część to są cynicy, którzy rozumieją, że są zmiany klimatu, ale nie będą o tym mówić, bo wyborcy tego nie rozumieją. Jest też problem z mediami prawicowymi, które widzą, że jest grupa ludzi, którzy wszędzie widzą spiski i na nich można wspaniale zarabiać - mówił wtedy w rozmowie Wilkosz.

To jednak niejedyny sprzeciw, jaki wyraża były asystent Korwina-Mikkego. Na Twitterze Wilkosz dość intensywnie komentuje to, co aktualnie dzieje się w Konfederacji. W jednym z tiktoków przyznaje, że ta partia chce dyktatury, katokalifatu, a jej prawdziwym programem jest "zamordyzm".

- Teraz jestem w szoku, gdy patrzę na ich sondaże - 15 proc.! Jak można się tak nabierać na Mentzena? Przecież Mentzen z Bosakiem, z Braunem, podpisali Konfederację Gietrzwałdzką. To są zamordyści. Oni chcą wprowadzenia monarchii. Oni chcą dyktatury. Oni chcą kontrolować każdy aspekt życia. Ten ich program gospodarczy nie ma sensu. Zresztą sam Korwin przyznał, że ten program jest pisany dla idiotów - mówi w tiktoku Wilkosz.

29 lipca Sławomir Mentzen na Twitterze zamieścił post, w którym pisze o ewentualnej koalicji z PiS lub PO. Wilkosz odpowiedział, że polityk Nowej Nadziei nie chce niczego zmienić, chce po prostu przejąć władzę.

"Mentzen nie idzie wywrócić żadnego stolika. Mentzen idzie go obrócić w swoją stronę! Narodowcy (połowa Konfederacji) chcą utrzymania spółek skarbu państwa, Braun katotalibanu, Mentzen zresztą też - do tego zobowiązali się w Konfederacji Gierzwałdzkiej. Reszta to mydlenie oczu..." - czytamy we wpisie Wilkosza.

W innym wpisie Wilkosz odnosi się do wydarzenia "Piwo z Mentzenem". Przypomina, że Janusz Korwin-Mikke zawsze uważał piwo za trunek dla lewaków, a do tego pijaństwo jest jednym z grzechów głównych w katolicyzmie.

Były asystent Korwina nagrał nawet film na YouTube "Prawdziwe poglądy Mentzena - cała prawda o następcy Korwina". W nagraniu mówi o osobistych rozmowach z politykiem, z których według niego wynikało, że Mentzen ma poglądy podobne do Grzegorza Brauna. W jednej z rozmów miał nawet sugerować, że Wilkosz trafi do piekła. Według byłego asystenta Korwina Konfederaci nie chcą wolności religii, tylko monarchii chrześcijańskiej.

- Dłużej z nim rozmawiałem, jedna osoba zauważyła, że nie jestem katolikiem - jestem członkiem Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich - no i Mentzen zaczął mi tam grozić piekłem - powiedział Wilkosz w nagraniu.

Jak widać, coraz więcej byłych członków Konfederacji negatywnie wypowiada się na temat działaczy tej partii i jej politycznych postulatów. Jak odpowiadają na tę krytykę zwolennicy Mentzena i Korwina? Cieszą się, że Wilkosz odszedł z Konfederacji i twierdzą, że partia na tym zyskała.