Zbiła majątek na wodzie po kąpieli. Streamerka ujawniła, ile kasy ma w krypto

Ile można zarobić na streamowaniu? Widełki są różne, a przepaść między twórcami z setką, tysiącem, a dziesiątkami tysięcy widzów na żywo - ogromna. Prowadzenie live'ów to jednak całkiem intratny biznes: doskonale wie o tym choćby Young Multi, Merghani, Izak czy neexcsgo. Liczby, wpływy i popularność jeszcze lepiej wyglądają wśród zagranicznych twórców. IShowSpeed czy Kai Cenat zasmakowali prawdziwego fejmu - podobnie jak Amouranth, która prowadzi kanały na Twitchu i YouTubie. Na tej ostatnie platformie niedawno została zbanowana - i to bez ostrzeżenia za strony dostawcy.

Nie da się ukryć, że content streamerki bywa kontrowersyjny. Amouranth prowadzi także niebieską platformę i często korzysta ze swych kanałów do skutecznej promocji własnej osoby. Twórczyni była w stanie zmonetyzować nawet własne wydzieliny, wodę po kąpieli czy bąki zamknięte w słoiku. Dorobiła się nawet stalkera, który po kilki interwencjach policji wreszcie skończył z zakazem zbliżania.

Streamerka nie ukrywa przed widzami swych zarobków. Zdradziła m.in., że jej zyski z niebieskiej platformy wyniosły ponad 230 mln zł, natomiast za odrobinę swojej wody po kąpieli kasowała 430 zł. Bąki były droższe - słoik puszczała w obieg za równowartość 4300 zł.

Amouranth niedawno pokazała fanom, gdzie ulokowała swój kapitał. Streamerka poszła w krypto, co obecnie wydaje się strzałem w dziesiątkę. Po zwycięstwie Donalda Trumpa Bitcoin był jedną z kryptowalut, którego wartość gwałtownie na tym wystrzeliła. W Polsce zyskał na tym m.in. Gimper. Twórczyni posiada 211 Bitcoinów, co przelicza się na majątek w wysokości 20 mln dolarów, czyli ok. 80 mln zł.