Zaczepiał krokodyla w Australii. Konsekwencje będą nieprzyjemne
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym mężczyzna ciągnie za ogon słodkowodnego krokodyla. Australijczykowi grożą konsekwencje prawne za bezmyślność.
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, które wywołało wyjątkowo zgodne potępienie osób komentujących. Widać na nim, jak anonimowy mężczyzna ciągnie za ogon niewielkiego krokodyla. Wideo zostało udostępnione w internecie przez kobietę, która sfilmowała ten "wyczyn".
Australijczyk męczył słodkowodnego krokodyla
Klip został nakręcony w Australii, prawdopodobnie na Terytorium Północnym kontynentu. Mężczyzna w podkoszulku i klapkach wielokrotnie zaczepiał i niepokoił potulnego krokodyla. Na koniec razem z kolegą podnieśli kciuki i powiedzieli "Witamy w Australii". Najpopularniejszy komentarz tego wyczynu na Instagramie to: "Czasem mi wstyd, że jestem z Australii".
"Profesjonalny pogromca krokodyli" Tommy Hayes powiedział portalowi yahoo.com, że słodkowodny krokodyl nie stanowił żadnego zagrożenia i próbował uciec. Podkreślił: "Biedny maluch, jest wyraźnie przestraszony. W przypadku słodkowodnych wszystko, co chcą zrobić, to uciec". Dodał: "Masz szczęście zbliżyć się do jednego z nich, więc po co sprawiać, by było to dla niego traumatyczne doświadczenie?"
Mężczyzna może mieć poważne kłopoty przez swój "wyczyn"
Niektórzy komentatorzy w mediach społecznościowych twierdzili, że niewielki krokodyl wyglądał, jakby utknął między skałami w strumieniu. Hayes zaznaczył, że nawet gdyby tak było, przenoszenie krokodyla powinno być pozostawione profesjonalistom, strażnikom przyrody, którzy potrafią to zrobić bez powodowania niepokoju u zwierzęcia. Potępił nagrany wyczyn jako "głupi", zwłaszcza jeśli został wykonany jedynie w celu uzyskania rozgłosu w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Influencerzy którzy przekroczyli granicę. Kolega Ignacy: Ja bym tego nie nagrał
Obrońca praw zwierząt Paul Bowen powiedział, że chociaż obrażenia zadane przez krokodyle słodkowodne są rzadkie, to mogą one paskudnie ugryźć, jeśli poczują się osaczone. Niepokojenie krokodyli w australijskim Terytorium Północnym jest też nielegalne. Gdy "bohater" nagranie zostanie zidentyfikowany, będzie miał zasłużone kłopoty z organami ścigania. Nagranie szybko trafiło na profil "bogans" na Instagramie. Bogan to w Australii obraźliwe określenie osoby, delikatnie mówiąc, mało wyrafinowanej i mało skomplikowanej.
Popularne
- Wpadka Natalii Magical. Prawnik wyjaśnia, czy coś jej grozi
- Spotyka się Polak i Japończyk... Żuramen trafił do Żabki. Hit czy profanacja?
- Ashton Hall - kim jest i na czym polega jego poranna rutyna?
- Alan Kwieciński z FAME MMA wydał oświadczenie. "Przeprowadzimy testy na ojcostwo"
- FAME MMA musiało to usunąć. Denis Labryga wręczył "prezent" przeciwnikowi
- Książulo dał "MUALA", ale bar się zamyka. Właścicielka podjęła szokującą decyzję
- Jak wygląda donut Julii Żugaj? Detektywi z TikToka znów w akcji
- Książulo wyjaśnił dramę z "kebabem dla dzieci". "Typowy krętacz"
- Kot Kacper przeszedł piekło. Wiadomo, co go teraz czeka